Nie uwierzysz, ile kosztuje ten maluch. Sam byłem w szoku

Jakiś czas temu spotkałem na ulicy Toyotę iQ i sprawdziłem, ile kosztuje — ok. 15 tys. zł. Po chwili przypomniałem sobie o Astonie Martinie Cygnecie, który był Toyotą iQ w wydaniu premium. Sprawdziłem cenę — i myślałem, że popsuł mi się komputer.

Aston Martin Cygnet. W okresie produkcji był absurdalnie drogi i do dziś to się nie zmieniłoAston Martin Cygnet. W okresie produkcji był absurdalnie drogi i do dziś to się nie zmieniło
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Aston Martin
Marcin Łobodziński

Tak sobie pomyślałem — wtedy na ulicy — że w sumie Toyota iQ to całkiem fajne autko. Lubię takie maluchy, lubię też smarta, ale co toyota to toyota, przynajmniej się nie psuje. I jeszcze ciekawiej byłoby ją mieć z rewelacyjnym dieslem 1.4 D-4D, który paliłby, powiedzmy, 3 l/100 km. Zerknąłem na Otomoto — cena ok. 15-16 tys. zł za dwuoosobowe autko tylko do miasta. Sporo.

Przypomniałem sobie wtedy, że przecież Aston Martin też robił taką toyotę o nazwie Cygnet, tylko ze zmienioną karoserią i wnętrzem. Ale ogólnie, technicznie to ten sam samochód. Nie byłoby więc raczej problemu go serwisować. Poza tym jest pewnie jedynym sprawnym astonem martinem, na jakiego mnie stać. No i za takie auto zapłacić 15 tys. zł to już niedużo — wszak to aston martin jest, a nie toyota!

Poszukiwania zacząłem od serwisu Otomoto.pl, ale tam cygnetów jest okrągłe zero. Podobnie jak wielu innych modeli tej zacnej marki. Więc przeniosłem się na niemiecki odpowiednik — Mobile.de. Znalazłem pięć sztuk na sprzedaż, ale kiedy spojrzałem na ceny, to odświeżyłem stronę, a potem zastanawiałem się: "Co z tym komputerem?".

Ceny używanych Cygnetów są absurdalne bardziej, niż ceny nowej, dobrze wyposażonej Fabii.
Ceny używanych Cygnetów są absurdalne bardziej, niż ceny nowej, dobrze wyposażonej Fabii. © fot. mobile.de

Ceny podane w euro jeszcze nie robią takiego wrażenia od razu, kiedy się je zobaczy, ale w złotówkach... startują od ponad 160 tys. zł. Tak, sto sześćdziesiąt tysięcy złotych, nie szesnaście. I nie jest to auto z jakąś niebywałą historią. Najdroższa sztuka kosztuje ponad 200 tys. zł! Za samochód, który technicznie jest małą prostą toyotą i większość klientów pewnie dostała go za symbolicznego funta do droższego modelu Astona Martina.

Auto cieszyło się w swoim czasie tak "wielkim" zainteresowaniem, że "kupiło" go ok. 300 klientów. W końcu to aston martin z 98-konnym silnikiem, przyspieszający do setki w 12 sekund — kto by nie chciał? Nowy kosztował około 38 tys. euro. Dziś kosztuje tyle samo lub więcej. Więc jeśli tak jak ja lubicie dziwne auta i choć przez chwilę pomyśleliście, że może fajnie byłoby kupić takiego cygneta, to przykro mi, że was rozczarowałem.

Wybrane dla Ciebie
Ten Lexus ES przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
Ten Lexus ES przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
Będą nowe uprawnienia na prawo jazdy kat. B. Rząd podał wstępną datę
Będą nowe uprawnienia na prawo jazdy kat. B. Rząd podał wstępną datę
Kamery stanęły na autostradzie. Kto pojedzie 140 km/h dostanie mandat
Kamery stanęły na autostradzie. Kto pojedzie 140 km/h dostanie mandat
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Mechanik czeka, aż zapomnisz. O błąd łatwo szczególnie zimą
Mechanik czeka, aż zapomnisz. O błąd łatwo szczególnie zimą
Nowy Fiat 500 Hybrid wyceniony. Jest dużo droższy niż poprzednik
Nowy Fiat 500 Hybrid wyceniony. Jest dużo droższy niż poprzednik
Kolejny roadster znika z rynku. Bez pewności co do następcy
Kolejny roadster znika z rynku. Bez pewności co do następcy
35-latek ukradł busa z hurtowni. Wrócił następnego dnia pijany
35-latek ukradł busa z hurtowni. Wrócił następnego dnia pijany
52 mandaty w trakcie jednej kontroli. Kierowcy byli na celowniku od dawna
52 mandaty w trakcie jednej kontroli. Kierowcy byli na celowniku od dawna
Nowa ekspresówka na północy. Połączy dwie ważne trasy
Nowa ekspresówka na północy. Połączy dwie ważne trasy
Chcieli oszukać system. Dostali 200 punktów karnych i mandaty
Chcieli oszukać system. Dostali 200 punktów karnych i mandaty
Škoda i Renault wyraźnie przed Teslą. Widać zmianę na rynku elektryków
Škoda i Renault wyraźnie przed Teslą. Widać zmianę na rynku elektryków
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇