Nasser Al-Attiyah gotowy do Dakaru. Legendarny kierowca przyjechał do Polski
Słynny katarski kierowca rajdowy odwiedził Warszawę, żeby opowiedzieć o swoich przygotowaniach do Rajdu Dakar 2026 i Dacii Sandrider, którą po raz drugi wystartuje w kultowych zawodach.
Nasser Al-Attiyah to pięciokrotny zwycięzca Dakaru, 21-krotny mistrz rajdowy Bliskiego Wschodu, trzykrotny mistrz świata w rajdach terenowych, dwukrotny triumfator serii WRC-2 i brązowy medalista olimpijski z Londynu w strzelectwie - żeby wymienić najważniejsze sukcesy jednego z najbardziej doświadczonych kierowców rajdowych na świecie. Katarczyk znany jest też z tego, że choć najdłużej był związany z Toyotą, to wielokrotnie zmieniał konstrukcje, którymi startował w Dakarze.
Al-Attiyah wygrywał słynny rajd z Volkswagenem, Mini i właśnie Toyotą, ale jeździł też wieloma innymi samochodami. Nie jest związany na stałe z żadnym producentem i wybiera zawsze te konstrukcje, o których jest przeświadczony, że pozwolą mu walczyć o zwycięstwo. Przy takim doświadczeniu i historii cel dla Nassera jest zawsze jeden - wygrana w Dakarze.
W 2024 r. Katarczyk postawił na wchodzącą do sportu Dacię. Zresztą w zespole jest w doborowym towarzystwie, gdyż w drugim samochodzie za kierownicą zasiada Sebastien Loeb. Ekipę kierowców uzupełniają Cristina Gutierrez i nowy w ekipie na 2026 rok Lucas Moraes. Samo wystawienie czterech zespołów pokazuje, że Dacia traktuje cały projekt bardzo poważnie. Zresztą już w pierwszym roku Nasser Al-Attiyah finiszował na czwartym miejscu. Przy okazji jego wizyty w Polsce, zapytałem go o to, czemu wybrał nową w rajdach Dacię.
Lexus Sport Concept - szukam wydechów w następcy Lexusa LFA
- Startowałem z różnymi zespołami, ale gdy zobaczyłem nową markę wchodzącą to sportu, wiedziałem, że da ona z siebie wszystko, żeby wygrać, gdyż inni potrafią stracić zainteresowanie po kilku zwycięstwach - powiedział Al-Attiyah. - Z drugiej strony wiem, że w Dacii są osoby z dużym doświadczeniem w motosporcie. Dla mnie wyzwaniem jest też to, że chcę być pierwszym kierowcą, który wygra (Dakar - przyp. red.) z tą marką.
Dacia Sandrider, czyli samochód wystawiany przez rumuńską markę, na Dakar 2026 nie zmieniła się szczególnie mocno. Zadbano natomiast o dopracowanie szczegółów. Jeśli chodzi o garść danych technicznych, to startujący w klasie Ultimate T1+ pojazd ma 3-litrowy silnik V6 biturbo, który generuje 360 KM przy 5000 obr./min i 539 Nm przy 4250 obr./min. Tym co ważniejsze i bardziej imponujące jest skok zawieszenia wynoszący aż 350 mm i duży rozstaw osi mierzący równe 3000 mm przy 4140 mm całego samochodu. Co ciekawe, Nasser podczas rozmowy podkreślił, że obok możliwości terenowych i napędowych w takich autach ważne są też takie detale jak konstrukcja fotela, gdyż mniejsze zmęczenie przekłada się na większą koncentrację, a ta na lepszy wynik na mecie.