Najwyższy mandat świata?!
Czytałem, czytałem i nie wierzyłem. Ile? Gdzie? Kto? I znów nie wierzyłem... Ale, jednak to prawda. Indie to jednak dziwny kraj, dziwnych ludzi.
27.10.2009 | aktual.: 02.10.2022 18:48
Jak można karać kierowców F1 za to, że jeżdżą szybko? Szczególnie bolidem Formuły 1, podczas zamkniętej imprezy motoryzacyjnej dla fanów wyścigów?! Ja też nie rozumiem. Ale władze w Indiach mają do tego zupełnie inne podejście.
Myślałem, że o tym Panu już nigdy nie usłyszę (no, chyba że o jego szczęce), a tu okazuje się, że David Coulthard wraca. I to w wielkim stylu!
Otrzymał olbrzymi mandat w wysokości 33 tysięcy, tak tak, trzydziestu trzech tysięcy dolarów (!!!) za przekroczenie prędkości. Ale w jakich okolicznościach. Pokaz F1 zorganizowany przez team Red Bull Racing, w którym występował właśnie David, zorganizowany oczywiście na zamkniętym torze ulicznym w Bombaju, który oglądało ponad 50 tysięcy widzów.
Wykroczenie? Przejechał się po moście, na którym w zwykły boży dzień obowiązuje ograniczenie prędkości do jakichś 100 km/h (miejscami nawet do 50 km/h), a David miał tam 260 km/h. Władze w Indiach mają inne zdanie na temat mostów i prędkości, i wlepili mandacik. Którego oczywiście Coulthard z własnej kieszeni nie wyciągnie. Zrobi to za niego team Red Bull Racing. I zrobi to z własnej kieszeni.
Swoją drogą, ciekawie wyłudzenie...
Ps. Znacie jakieś wyższe mandaty? Ja osobiście nie pamiętam.[block position="inside"]9574[/block]