Nagrywasz policję? Nie zawsze będziesz bezkarny

Rejestrowanie działań policji stało się bardziej powszechne za sprawą kamer w telefonach komórkowych. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać nieszkodliwe, lecz warto być ostrożnym, ponieważ najmniejszy błąd może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Policjanta podczas kontroli drogowej można nagrywać, ale może być to utrudnione, ponieważ na jego żądanie trzeba położyć obie ręce na kierownicy.
Policjanta podczas kontroli drogowej można nagrywać, ale może być to utrudnione, ponieważ na jego żądanie trzeba położyć obie ręce na kierownicy.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

29.11.2024 14:13

Nie można jednym zdaniem odpowiedzieć na pytanie, czy filmowanie interwencji policyjnych jest dozwolone. Warto więc przyjrzeć się różnym aspektom tego zagadnienia.

Policjanta można nagrywać

Obywatele mają prawo dokumentować policyjne akcje, jeśli potrzebują dowodów. Nie wymaga to wcześniejszego zezwolenia, ani pisemnego, ani ustnego, pod warunkiem, że nie zakłóca to przeprowadzenia interwencji. Ne trzeba też być dziennikarzem. MOże to zrobić każdy.

Kontynuacja artykułu znajduje się poniżej materiału wideo

Co jednak oznacza "zakłócanie interwencji"? Tu odpowiedź nie jest prosta. Na przykład, wyjęcie telefonu i grożenie, że materiał zostanie opublikowany w sieci czy przekazany mediom, może być uznane za próbę wywarcia presji. Skłanianie policjanta do odstąpienia od wykonywania czynności. Takie działanie jest karalne według art. 224 Kodeksu karnego i grozi za nie kara do 3 lat więzienia.

Pomylenie funkcji

Rola policjanta jako funkcjonariusza publicznego oznacza inne obowiązki prawne niż te, które dotyczą zwykłych obywateli. To nie te same prawa.

Policjant nie ma podstawy prawnej do zakazania nagrywania jego działań. Z drugiej strony osoba nagrywająca nie musi przestrzegać rzekomego zakazu, jeśli nie znajduje on podstawy prawnej.

Warto rozgraniczyć możliwości działania: policjant działa tylko w ramach prawa, a osoba prywatna ma swobodę działania, o ile prawo tych działań wyraźnie nie zakazuje. Ta rozbieżność bywa nie zawsze jest rozumiana przez funkcjonariuszy publicznych.

Nie zawsze można publikować nagranie

Publikowanie nagrań z policyjnych akcji to osobna kwestia. Zgodnie z art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego, wizerunek każdej osoby jest jej osobistym dobrem, chronionym niezależnie od funkcji, jaką pełni. Można publikować wizerunek policjanta jedynie za jego zgodą lub anonimowo, by nie był identyfikowalny ani z wyglądu, ani po głosie.

Z przepisów prawa prasowego wynika, że wizerunek można rozpowszechniać tylko za zgodą osoby widocznej na nagraniu, jeśli będzie ono publikowane – wyjątek dotyczy osób powszechnie znanych, w przypadku, gdy zdjęcie wykonano przy okazji pełnienia przez nie funkcji publicznych.

Osoby powszechnie znane a funkcjonariusze publiczni to różne grupy. Trudno uznać, że każdy policjant jest powszechnie znany, mimo że pełni funkcje publiczne. Do publikacji wizerunku bez zgody muszą być spełnione obydwa kryteria.

Wizerunek może być publikowany w sieci jedynie, gdy jest częścią większego kontekstu, np. w tłumie podczas koncertu czy manifestacji, gdzie funkcjonariusz pojawia się przypadkowo w kadrze.

Udostępnienie wizerunku policjanta bez jego wiedzy może prowadzić do postępowania cywilnego i obowiązku zapłaty odszkodowania.

Nagrywanie policjantów w trakcie interwencji dla celów dowodowych w postępowaniu sądowym jest dozwolone i nie wchodzi w zakres rozporządzenia RODO, zgodnie z art. 2 ust. 2.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)