Pierwszy wyścig MotoGP, który odbył się jakiś czas temu w Katarze przyniósł wiele niespodziewanych zwrotów akcji. Wszystkiemu winne były ulewne deszcze. Podczas drugiego dnia jazd próbnych przed finałowym startem historia się powtórzyła - przeszkodził deszcz. Co ciekawe powtarza się inna rzecz - w pierwszej trójce znowu Ci sami: Rossi, Stoner i Lorenzo.
Pierwszy wyścig MotoGP, który odbył się jakiś czas temu w Katarze przyniósł wiele niespodziewanych zwrotów akcji. Wszystkiemu winne były ulewne deszcze. Podczas drugiego dnia jazd próbnych przed finałowym startem historia się powtórzyła - przeszkodził deszcz. Co ciekawe powtarza się inna rzecz - w pierwszej trójce znowu Ci sami: Rossi, Stoner i Lorenzo.
Podczas piątkowego treningu wszystko wyglądało bardzo podobnie jak w Katarze. Mistrz MotoGP - Valentino Rossi z Fiat Yamaha rywalizował z Caseym Stonerem z Malboro Ducati. Tym razem różnica wyniosła zaledwie 0.056 sekundy na korzyść Rossiego! Na trzecim miejscu pojawił się partner "Doktora" z teamu - Jorge Lorenzo. Czołówka jest zatem taka sama i wszystko wskazuje na to, że rywalizacja o zwycięstwo rozegra się między właśnie tymi trzema sportowcami.
A inni? Nadal słabo spisuje się partner Stonera z Ducati - Nicky Hayden, który będzie startował z 12 pozycji. Kontuzja najwidoczniej zrobiła swoje. Ciekawie zapowiada się jego rywalizacja z Danim Pedrosą z Hondy (panowie byli kiedyś w jednym teamie), a różnica ich czasów wyniosła zaledwie 0.02 sekundy. Silnie natomiast prezentuje się team Rizla Suzuki, którego sportowcy będą startować z 4 i 6 miejsca (wsparcie finansowe w niepewnych ekonomicznie czasach służy Suzuki).Wielu z nadzieją spogląda właśnie na kierowcę "niebieskich" - Lorisa Capirossi, który wielokrotnie zwyciężał na Motegi.
Drugi dzień jazd próbnych (sobota) to kłopoty organizatorów z deszczem, który przerwał jazdy po kilku okrążeniach. Najlepszy do czasów zawiesznia zmagań był Colin Edwards z Tech 3 Yamaha. Jednak zdecydowano się utrzymać w mocy listę z poprzedniego dnia, gdy tor był suchy.
Miejmy nadzieję, że deszcz oszczędzi zawody główne i dojdzie do ekscytujących zmagań w Japonii.
Źródło: motorcycle-usa.com
