Pomylili Warszawę z USA. Wpadkę zobaczyli na całym świecie

Max Verstappen zaskoczył swoich fanów podczas prezentacji swojego nowego kasku. Nie chodzi jednak tylko o jego malowanie. W materiałach promocyjnych z nieznanego powodu umieszczono bowiem ujęcia z Warszawy.

Max Verstappen pokazał nowy kask na wyścigi w USA. Miało być Miami, a w tle WarszawaMax Verstappen pokazał nowy kask na wyścigi w USA. Miało być Miami, a w tle Warszawa
Źródło zdjęć: © YouTube | Max Verstappen
Kamil Niewiński

Najlepszych kierowców w historii Formuły 1 można rozpoznać po wielu rzeczach — bolidach, w których zdobywali mistrzostwa, po stylu jazdy, po słynnych wypowiedziach, a także po kaskach. Ich personalizacja jest sposobem na wyrażenie swojej tożsamości, a czasem również na puszczenie oczka do fanów.

Z okazji nadchodzącego Grand Prix Miami 2024 wyjątkową wersję swojego kasku postanowił przygotować Max Verstappen. Trzykrotny mistrz świata i obrońca tytułu będzie występować w nim podczas trzech rund na amerykańskiej ziemi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Formula Drive - doświadczenie inne niż wszystkie

W oczy najmocniej rzucają się emblematy Holendra, czyli logo z lwem i jego inicjały, pokryte chromem, amerykańska flaga ładnie wkomponowana w cały projekt, a także bardzo przyjemne dla oka odcienie niebieskiego zestawione z czernią. Oczywiście nie brakuje również wszędobylskich sponsorów.

Fanom Verstappena, a także ogólnie wielbicielom Formuły 1, nowy kask rzeczywiście przypadł do gustu. Wraz z jego zdjęciami, do sieci trafiły również nagrania promujące wspomniany projekt. Wtedy też wielu obserwujących wpadło w sporą konsternację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Max Verstappen - USA 2024 Helmet

Max Verstappen pokazał kask na wyścigi w USA. Fani pytają: "Co tam robi Warszawa?"

W klipie, który miał być hołdem dla Stanów Zjednoczonych, ni stąd, ni zowąd pojawiły się ujęcia z Warszawy. W pierwszej chwili można byłoby pomyśleć, że być może osoba przygotowująca film wzięła ujęcia losowego miasta, by wypełnić nimi te parę dodatkowych sekund. 

Możemy jednak zauważyć moment, w którym w nowy kask kierowcy Red Bulla dosłownie pozuje na tle panoramy Warszawy. Kilka sekund później w kolejnym kadrze już bardzo wyraźnie widać Pałac Kultury i Nauki, Varso Tower czy Novotel.

"Od Miami po Las Vegas" z przystankiem w Warszawie. Nie ma mowy o pomyłce
"Od Miami po Las Vegas" z przystankiem w Warszawie. Nie ma mowy o pomyłce © YouTube | Max Verstappen

Chociaż pojedynczy fani zza granicy od razu zauważyli, że coś tu nie gra, dopiero żywiołowa reakcja polskich internautów wywołała prawdziwą burzę. Niezależnie od narodowości jednak reakcja jest dokładnie taka sama: dlaczego we wspomnianym filmie zamiast Miami pokazano Warszawę? Wielu fanów — szczególnie tych znad Wisły — czeka z pewnością na odpowiedź, chociaż nie wiadomo nawet, czy w ogóle się ona pojawi.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów