Mercedes wstrzymuje produkcję w amerykańskiej fabryce. Pracownicy są, ale brakuje części
Nie bezpieczeństwo pracowników i nie mniejszy popyt na samochody zdecydował o wstrzymaniu produkcji w amerykańskiej fabryce Mercedesa w Tuscaloosa. Okazuje się, że to problemy poddostawców z Meksyku spowodowały, że zakład niemieckiego producenta znów będzie musiał zatrzymać linię produkcyjną.
18.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:32
Fabryka Mercedesa w Tuscaloosie w stanie Alabama była jedną z pierwszych w Stanach Zjednoczonych, która po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa uruchomiła taśmy produkcyjne. Teraz okazało się jednak, że nie była to jedyna przerwa w pracy spowodowana wirusem SARS-CoV-2.
Jak podaje portal Bloomberg, Mercedes zmuszony jest zatrzymać produkcję we wspomnianej fabryce ze względu na problemy z dostawami części z Meksyku. Oznacza to, że na tydzień maszyny w Tuscaloosie znów zostaną wyłączone. Pracownicy mogą zdecydować się na bezpłatny urlop lub zrezygnować z pensji na rzecz zasiłku.
Fabryka Mercedesa w Alabamie odpowiedzialna jest za produkcję nowego GLE, GLE Coupe, GLS, a także Klasy C na rynek amerykański. Wymienione SUV-y mają duży udział w wynikach sprzedażowych Mercedesa na całym świecie.
Kolejny producent z problemami
Mercedes nie jest pierwszym producentem, któremu epidemia koronawirusa znów pokrzyżowała plany. Wcześniej Volkswagen musiał na kilka dni wstrzymać produkcję w swojej fabryce w Wolfsburgu ze względu na małe zainteresowanie modelami. Okazuje się, że także Toyota musiała zmniejszyć wolumen produkcji w niektórych swoich fabrykach, żeby dostosować się do zapotrzebowania rynku.
Zobacz także
Kolejni producenci wznawiają pracę w swoich zakładach, wykorzystując ograniczone moce produkcyjne. W najbliższym czasie możemy się jednak spodziewać kolejnych przypadków, w których firmy będą musiały ograniczać lub całkowicie zatrzymywać taśmy montażowe ze względu na problemy z dostawą podzespołów, lub mniejszym zainteresowaniem.