Mercedes G63 6x6 AMG Brabus 700 na sprzedaż. Nie powstydziłby się go żaden boss mafii

Już zwykły Mercedes klasy G, nawet bez literek AMG na klapie, w czarnej barwie budzi niepokój. W specyfikacji firmy z Affalterbach potrafi napędzić strachu, zaś wersja 6x6 mówi, że wszelkie żarty się skończyły. Jak więc określić tę ostatnią wersję po kuracji u Brabusa? On już nie bierze jeńców. I jest na sprzedaż w niemieckim salonie Hollmann. Za skromne 951 tys. euro (ok. 4,055 mln zł).

Jeśli komuś zwykły Mercedes G63 6x6 AMG nie wystarczał, Brabus przychodził z pomocąJeśli komuś zwykły Mercedes G63 6x6 AMG nie wystarczał, Brabus przychodził z pomocą
Źródło zdjęć: © fot. Hollmann International
Filip Buliński

Mercedes przygotował imponującą, trzyosiową wersję swojej twardej terenówki dla australijskiego wojska, ale postanowił też stworzyć niewielką serię AMG dla zwykłych śmiertelników. O ile w jego kieszeni będzie 451 tys. euro, bowiem tyle kosztował nowy Mercedes G63 6x6 AMG. Co ciekawe sprzedano co najmniej 7 sztuk do Polski, co przy ogólnym wolumenie produkcji oscylującym między 120 a 140 sztuk czyni nas jednym z najlepszych rynków zbytu.

Jednak dla niektórych ten potwór to za mało, dlatego z pomocą przyszedł tuner z Bottrop, który wziął na warsztat "gelendę", której nie powstydziłby się sam Frankenstein. 544-konne, podwójnie doładowane V8 o pojemności 5,5 litra generujące 760 Nm maksymalnego momentu obrotowego otrzymało nowe turbo oraz specjalne oprogramowanie, dzięki czemu Brabus wycisnął z jednostki 700 KM (jak nazwa wskazuje) i aż 960 Nm.

Z daleko ciężko rozróżnić czy mamy do czynienia z Brabusem, czy "zwykłym" G63 6x6. Po bliższym kontakcie, nie ma wątpliwości
Z daleko ciężko rozróżnić czy mamy do czynienia z Brabusem, czy "zwykłym" G63 6x6. Po bliższym kontakcie, nie ma wątpliwości © fot. Hollmann International

Ten blisko czterotonowy kolos osiąga setkę w zaledwie 7,6 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 160 km/h. Niestety 37-calowe opony nie pozwalają na więcej. Żeby go legalnie prowadzić, musimy mieć prawo jazdy kat. C.

To nie koniec zmian jakie wprowadził Brabus. Samochód wyróżnia się jeszcze emblematami tunera, specjalną maską, osłoną lusterek, przyciemnionymi reflektorami oraz obudową lusterek, masywnym przednim zderzakiem oraz zmodyfikowanym wydechem, który swoim odgłosem odstrasza wszystkich nieprzyjaciół. Sporo elementów wykonano też z włókna węglowego. Jeśli myślicie, że stopień przy drzwiach jest tylko na pokaz, muszę nadmienić, ze próg wejścia znajduje się na wysokości 70 cm.

Jaskrawo-pomarańczowa tapicerka nie każdemu przypadnie do gustu
Jaskrawo-pomarańczowa tapicerka nie każdemu przypadnie do gustu © fot. Hollmann International

Wnętrze zostało z kolei przyprawione jaskrawo-pomarańczowym obszyciem praktycznie wszystkiego, co tylko obejmujemy wzrokiem. Wszystko otulone jest skórą, a w niektórych przypadkach – alcantarą.

Sprzedawany samochód został zarejestrowany w 2016 roku, pochodzi od pierwszego właściciela i ma najechane zaledwie 12,7 tys. km. To jednak nie przeszkoda, żeby jego cena wynosiła ponad dwa razy więcej, niż nowy G63 6x6 bez ingerencji Brabusa. Hollmann żąda za auto 951 881 euro, czyli równowartość 4,055 mln zł.

Zwykłe klasy G wyglądają przy 6x6 jak miejskie autka
Zwykłe klasy G wyglądają przy 6x6 jak miejskie autka © fot. Hollmann International

A gdyby nie podobał wam się czarny lakier, w salonie stoi jeszcze drugi taki model w białym kolorze. Tyle że wtedy musicie znaleźć na koncie dodatkowe 10 tys. euro (ok. 42,6 tys. zł). Przy tej kwocie to już przecież drobne.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/19] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mercedes jednak nie rezygnuje z małych aut. Klienci zdecydowali
Mercedes jednak nie rezygnuje z małych aut. Klienci zdecydowali
Czytelnik przyłapał Porsche z dziwnym sprzętem na dachu. Takich aut będzie więcej
Czytelnik przyłapał Porsche z dziwnym sprzętem na dachu. Takich aut będzie więcej
Jechał nocą autem w takim stanie. Policjanci nie mogli się nadziwić
Jechał nocą autem w takim stanie. Policjanci nie mogli się nadziwić
Kultowy hot hatch traci jedną wersję. W salonach zostały ostatnie sztuki
Kultowy hot hatch traci jedną wersję. W salonach zostały ostatnie sztuki
Suzuki ma "nowe" logo. Po raz pierwszy od ponad 20 lat. Widzisz różnicę?
Suzuki ma "nowe" logo. Po raz pierwszy od ponad 20 lat. Widzisz różnicę?
Odszedł w wieku 76 lat. Stworzył jedno z najlepszych aut świata
Odszedł w wieku 76 lat. Stworzył jedno z najlepszych aut świata
600 aut trafiło do Rosji i Białorusi. CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę
600 aut trafiło do Rosji i Białorusi. CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę
BMW z napędem od Japończyków. Świat staje na głowie
BMW z napędem od Japończyków. Świat staje na głowie
1600 sposobów na oszczędności. Japońska marka przechodzi do działania
1600 sposobów na oszczędności. Japońska marka przechodzi do działania
Projekt Polaka bije rekordy w Chinach. Sprzedaż jest "druzgocąca"
Projekt Polaka bije rekordy w Chinach. Sprzedaż jest "druzgocąca"
Chińczycy w top 10 europejskiej sprzedaży. W tej kategorii rosną z każdym miesiącem
Chińczycy w top 10 europejskiej sprzedaży. W tej kategorii rosną z każdym miesiącem
Ruszyła budowa kolejnej obwodnicy. Tym razem w Małopolsce
Ruszyła budowa kolejnej obwodnicy. Tym razem w Małopolsce