Mercedes czerpie inspirację z... filmów?
Wielokrotnie przyglądając się coraz to nowszym wersjom samochodów, zastanawiałem się, jaka projekcja musiała się wytworzyć w głowach osób, które wymyśliły ich wygląd. Wspaniałe maszyny, które wręcz mogłyby konkurować z dziełami Picassa otaczają nas z wszystkich stron. Na carscoopie chyba znaleźli odpowiedź, na nurtujące mnie pytanie.
02.02.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wielokrotnie przyglądając się coraz to nowszym wersjom samochodów, zastanawiałem się, jaka projekcja musiała się wytworzyć w głowach osób, które wymyśliły ich wygląd. Wspaniałe maszyny, które wręcz mogłyby konkurować z dziełami Picassa otaczają nas z wszystkich stron. Na carscoopie chyba znaleźli odpowiedź, na nurtujące mnie pytanie.
Okazało się bowiem, że po dogłębnym przyjrzeniu się fotelom najnowszego Mercedesa SL, można się w nich dopatrzeć podobieństwa do... E.T. Wygląda więc na to, że osoby projektujące Mercedesy lubują się w filmach science-fiction. Może to się źle skończyć, no bo co gdy któremuś ubzdura się, aby stworzyć auto (bądź jakiś jego element) w kształcie R2-D2? Swoją drogą te otwory wentylacyjne w SL naprawdę wyglądają jak paszcza E.T. ...