Ten Mercedes-Benz 190E 2.5-16 Evolution II mimo wieku i przebiegu nadal jest sporo wart

Nie wszystkie wyjątkowe auta spędzają swój żywot trzymane pod kocem w ciepłym garażu, czego świetnym przykładem jest prezentowany Mercedes-Benz 190E 2.5-16 Evolution II. Jeden z 502 egzemplarzy został właśnie wystawiony na sprzedaż. Nie jest najmłodszy, a przebieg mógłby być niższy, lecz mimo to cena nadal zwala z nóg.

To naprawdę rzadki samochód - wyprodukowano tylko 502 sztuki.To naprawdę rzadki samochód - wyprodukowano tylko 502 sztuki.
Źródło zdjęć: © fot. nextclassics
Aleksander Ruciński

Legenda początku lat 90. i jeden z najbardziej pożądanych Mercedesów w historii to auto wyjątkowe, stworzone tylko po to, by spełnić wymogi homologacyjne wyścigowej serii DTM. Ówczesne przepisy nakazywały produkcję co najmniej 500 egzemplarzy, będących drogowym odpowiednikiem pojazdów pojawiających się na torze. Mercedes wywiązał się z tego obowiązku, wypuszczając dokładnie 502 sztuki.

Wiele z nich nie przetrwało próby czasu - niektóre zostały rozbite, a inne doprowadzone do tragicznego stanu. Na szczęście nadal nie brakuje zadbanych aut, które na rynku wtórnym osiągają horrendalne ceny, czego przykładem jest opisywany przypadek.

Prezentowane 190 pochodzi z 1990 roku i jak dotąd przejechało ponad 134 tysiące km, co jak na Mercedesa z tamtych lat jest śmiesznym wynikiem, ale na wymagającym rynku dopieszczonych klasyków może budzić niepokój u potencjalnych zainteresowanych. Na szczęście nadwozie, wnętrze, jak i wszystkie podzespoły dobrze zniosły próbę czasu.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. nextclassics

Jak zwykle w takich przypadkach o wszystkim decydują wcześniejsi właściciele, a ten egzemplarz przez 29 lat był w rękach jednego człowieka, który dokładał wszelkich starań, by utrzymać to wyjątkowe auto w dobrej kondycji. A zdecydowanie było o co dbać.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. nextclassics

2,5-litrowy, czterocylindrowy silnik Coswortha o mocy 235 KM z pięciobiegową skrzynią typu "dog-leg" i dyferencjałem o ograniczonym uślizgu, regulowane zawieszenie, czy wyjątkowy pakiet aerodynamiczny to nie tylko wyróżniki wersji Evolution, ale i elementy trudne w serwisowaniu i utrzymaniu.

Dom aukcyjny Next Classics sprzedający opisywaną sztukę ocenia jej wartość na 115 tysięcy dolarów, czyli jakieś 445 tysięcy złotych. Dużo, ale za kilka lat będzie zapewne jeszcze drożej.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/41] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy