WAŻNE
TERAZ

Tusk po posiedzeniu w BBN. "Każdy, kto odważy się zaatakować Polskę"

Mercedes 190 z amerykańskim V8 pod maską ma ponad 1000 KM 

Mercedes 190 Evo II to poszukiwany klasyk, którego seryjne egzemplarze z każdym rokiem zyskują na wartości i są niezwykle rzadkie. Niecierpliwi Amerykanie wzięli więc sprawy w swoje ręce i stworzyli własną interpretację modelu.

Wygląda jak wyścigówka DTM, lecz jest od niej zdecydowanie mocniejszy.Wygląda jak wyścigówka DTM, lecz jest od niej zdecydowanie mocniejszy.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe F7LTHY
Aleksander Ruciński

Mercedes 190 E 2.5-16 Evo II to jeden z najbardziej wyjątkowych modeli niemieckiego producenta, z przełomu lat 80. i 90. Zadbane sztuki osiągają astronomiczne kwoty na rynku aut używanych. W Europie, a tym bardziej w USA trudno o tę wersję. Amerykanie zrobili więc ją sami, przy okazji ulepszając co nieco.

Tak powstał projekt Evil Evo. To mocno zmodyfikowany Mercedes 190, w którym zamiast 2,5-litrowego silnika Coswortha znajdziemy najpopularniejszy tuningowy motor w USA, czyli 6,2-litrową jednostkę LS3 V8, która dzięki podwójnemu doładowaniu generuje ponad 1000 KM. Twórcy z firmy F7lthy, będący autorem tego dzieła twierdzą, że przy odpowiednim osprzęcie i zestrojeniu, nawet 1600 KM nie powinno być problemem.

Samochód wygląda jak zdjęty żywcem z toru wyścigowego. Przypomina raczej bolidy startujące w seriach wyścigów turystycznych niż auto gotowe do jazdy po publicznych drogach. Znacząco poszerzone nadkola, nakładki progowe, czy zderzak z dużym wlotem powietrza i regulowanym splitterem nie pozostawiają wątpliwości co do charakteru i przeznaczenia tej konstrukcji.

Podobnie jest z innymi elementami: karykaturalnie wielkim tylnym skrzydłem, czy lekkimi felgami Fifteen52 Turbomac ubranymi w sportowe opony. W środku natomiast znajdziemy obowiązkową w takich projektach klatkę bezpieczeństwa czy kubełkowe fotele. Najciekawszym detalem i tak są jednak końcówki wydechu wystające z... przednich błotników. Szalony projekt i z pewnością niezbyt tani w realizacji. Szkoda tylko, że twórcy nie pochwalili się jednak wartością pojazdu, ani zastosowanych w nim podzespołów.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy