McLaren zastąpi wycieraczki rozwiązaniem rodem z myśliwców?
McLaren w autach przyszłości chce zastąpić klasyczne wycieraczki rozwiązaniem stosowanym dotąd w samolotach myśliwskich. O co dokładnie chodzi?
17.12.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:53
Szef projektantów marki Frank Stephenson w wywiadzie dla The Sunday Times przyznał, że w McLarenie trwają prace nad transduktorem ultradźwiękowym, który będzie wysyłał falę o częstotliwości 30 kHz na szybę auta. Pozwoliłoby to usunąć z niej każdy typ zanieczyszczenia, poczynając od wody opadowej, przez śnieg, lód i błoto, aż do insektów.
Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania byłaby lepsza widoczność, ponieważ ultradźwięki czyściłyby całą szybę natychmiast po pojawieniu się na niej brudu. Jak mówi Stephenson, brak klasycznych wycieraczek wpłynąłby również na poprawę aerodynamiki oraz obniżył spalanie.
Wycieraczki to wynalazek z początku XX w. Kiedy w końcu odejdą do lamusa? Tego jeszcze nie wiadomo, ale zanim rozwiązanie proponowane przez McLarena trafi do jego aut, a potem zapewne także do samochodów produkowanych na masową skalę, minie jeszcze sporo czasu.