500 zł mandatu za mycie. Kierowcy nie wiedzą, co robią źle

Choć istnieje wiele opcji, jak myjnie automatyczne i ręczne, mnóstwo ludzi wybiera mycie auta na własnym podwórku. Jest to jednak nie tylko niezgodne z prawem, ale i szkodliwe dla środowiska. Pomimo groźby mandatu sięgającego 500 zł, przepis ten często bywa ignorowany.

Mycie samochodu na posesji może odbywać się tylko pod pewnymi warunkami
Mycie samochodu na posesji może odbywać się tylko pod pewnymi warunkami
Źródło zdjęć: © fot. Autokult

20.06.2024 | aktual.: 30.09.2024 11:13

Przeciwnicy myjni automatycznych często argumentują, że takie urządzenia uszkadzają lakier samochodu. Alternatywą są coraz liczniejsze myjnie ręczne lub mycie pojazdu na prywatnym terenie. Ta ostatnia opcja może jednak prowadzić do problemów, ponieważ w większości przypadków jest niezgodna z prawem.

Nie ma jednolitych przepisów ogólnokrajowych dotyczących mycia samochodów poza myjnią. Każda gmina reguluje te kwestie indywidualnie, zgodnie z art. 4. Ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Interesujące nas zapisy znajdują się w ust. 1 oraz ust. 2 pkt 1 lit. d.

Rada gminy, po zasięgnięciu opinii państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, uchwala regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, zwany dalej "regulaminem"; regulamin jest aktem prawa miejscowego.

Art. 4 ust. 1 Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach

Regulamin określa szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku na terenie gminy dotyczące wymagań w zakresie mycia i naprawy pojazdów samochodowych poza myjniami i warsztatami naprawczymi.

Art. 4. ust. 2. pkt 1) lit. d) Ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach

Jednak nie oznacza to, że lokalne władze pozwalają na samowolkę. Przepisy dotyczące własnoręcznego mycia samochodów w różnych gminach są w zasadzie identyczne. Zabronione jest mycie poza wyznaczonym miejscem o utwardzonym, szczelnym podłożu bez odprowadzania do kanalizacji sanitarnej (nie do deszczowej!) lub zbiornika bezodpływowego.

Zakaz ten ma podłoże ekologiczne. Mycie samochodu na terenach zielonych, trawnikach, nad rzeką, na parkingu czy nawet na asfaltowym podwórku jest zabronione ze względu na ryzyko zanieczyszczenia gleby i wód gruntowych. Podczas mycia samochodu spłukujemy brud, pył asfaltowy czy hamulcowy, który może zawierać metale ciężkie szkodliwe dla środowiska. Dodatkowo, mycie podwozia może spowodować zmywanie płynów eksploatacyjnych.

Nawet używanie biodegradowalnych i przyjaznych dla środowiska środków czyszczących nie zmienia sytuacji, jeśli pozostałe warunki nie są spełnione. Niektóre gminy dodatkowo wymagają używania takich środków (pod warunkiem spełnienia wcześniejszych założeń). Dlatego warto sprawdzić lokalne przepisy przed czyszczeniem auta.

Mycie samochodu na prywatnym ogrodzonym terenie również jest zabronione, jeśli nie spełniamy narzuconych przez regulamin warunków. Łamiąc przepisy, możemy dostać mandat do 500 zł, a jeśli zostanie stwierdzone zanieczyszczenie gleby lub wody, sprawa może trafić do sądu.

Chociaż przepisy brzmią surowo, w praktyce okazuje się, że są one w dużej mierze martwe, a ryzyko uzyskania mandatu jest znikome. O ile nie mamy konfliktu z sąsiadem, który mógłby na nas donieść, szanse na interwencję służb są małe, a ewentualne kary najczęściej kończą się upomnieniem.

Jednak nie warto bagatelizować przepisów, ponieważ dotyczą one nie tylko regulacji urzędowych, ale również realnego zagrożenia dla środowiska poprzez zanieczyszczenie chemikaliami.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)