Co jakiś czas mało znane firmy pojawiają się w mediach z obietnicami wprowadzenia do produkcji niezwykłych samochodów. Później słuch po nich ginie. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej?
Dla przeciętnego Kowalskiego, który od czasu do czasu kupuje tanie gazety motoryzacyjne lub raz na pół roku obejrzy Top Gear, nazwa Magna Steyr mówi równie dużo co Rimac z Zagrzebia. W rzeczywistości Magna Steyr to gigant produkujący samochody dla największych marek. Ma w swoim portfolio między innymi Mercedesa Klasy G, Peugeota RCZ, MINI Countrymana i Pacemana, Saaba 9-3 i Astona Martina Rapide'a. Właśnie dlatego koncept Mila Plus można traktować znacznie poważniej niż piankowe prototypy anonimowych biznesmenów.
Samochód zaprojektowany przez Magna Steyr to dwumiejscowa hybryda napędzana 3-litrowym silnikiem benzynowym oraz dwoma jednostkami elektrycznymi, po jednym na oś. Nieznane są parametry techniczne tego układu, ale według producenta powinien być w stanie rozpędzić 1520-kilogramowe nadwozie do 100 km/h w 4,9 s.
Akumulatory zintegrowane z aluminiową strukturą nośną zapewniają koncepcyjnemu sportowcowi zasięg na poziomie 500 km. Na samym napędzie elektrycznym Magna Steyr Mila Plus jest w stanie przejechać 75 km.
Samochód ma wejść do produkcji w ciągu 2-3 lat.