Ludzie rzeczy kupują...
10.10.2008 | aktual.: 02.10.2022 15:38
Ludzie są dość specyficznym gatunkiem. Potrafią kupić wszystko. Absolutnie WSZYSTKO. Od działki na księżycu, po... całkowicie zniszczonego Astona Martina DBS.
Mówiąc całkowicie, mam na myśli totalną ruinę. Zgniecionego niczym puszka po napoju, a w dodatku utopionego. Nasz bohater to słynny egzemplarz uczestniczący w zdjęciach do filmu najsłynniejszego agenta świata - Jamesa Bonda. Auto skończyło swoje życie we włoskim jeziorze Garda. I to nawet nie podczas kręcenia ujęcia, a w drodze na plan zdjęciowy. Nie stonowi to oczywiście problemu dla pewnego gościa, miłośnika przygód agenta 007, dla którego taki okaz w dalszym ciągu jest bardzo atrakcyjny. Za ten wrak zapłacił 200 tys. funtów! Zaznaczyć warto, że za nowego, nieużywanego i – przede wszystkim – całego DBS’a wyłożyć trzeba "tylko" 134 tys. funtów. Zainteresowanych przestrzegam. Nie ma co rozbijać i topić swojego auta, a poźniej wystawiać go na e-Bay'u...