Legendarne bolidy Formuły 1
Bolidy Formuły 1 uważane są za najszybsze pojazdy na świecie. Nie tylko osiągają prędkość znacznie przekraczającą 300 km/h, ale również biją na głowę jakiekolwiek inne auta podczas pokonywania zakrętów. Przyjrzyjmy się legendarnym konstrukcjom.
06.06.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:51
Tyrrell P34
Bolid P34 zespołu Tyrrell-Ford został zaprezentowany w 1976 roku i od razu stał się ogromną sensacją. Jego pseudonim "sześciokołowiec", nie jest bezpodstawny. Konstruktor auta, niejaki Derek Gardner, bardzo długo myślał nad konstrukcją, która zmniejszyłaby opór czołowy oraz pomogła zwiększyć właściwości aerodynamiczne bolidu. Pomysł padł więc na dwie przednie osie.
Efekt był taki, że auto faktycznie wyposażone było w sześć kół. Dwie przednie osie były skręcane, co ciekawe, tarcze hamulcowe stanowiły integralną część piast tych kół. Dziwactwo, które wygrało tylko jeden wyścig, napędzane było silnikiem Forda o mocy 475 KM. Bolid był w stanie rozpędzić się do prędkości 320 km/h.
Lotus 72
Colin Chapman to zdecydowanie jedna z najbardziej zasłużonych postaci w historii sportów motorowych. W 1970 roku, kiedy Lotus 72 pojawił się na torach F1, był prawdziwą rewolucją. Podczas gdy inne bolidy wyposażone były w centralnie umieszczoną chłodnicę, Chapman do spółki z Tonym Ruddem oraz Mauricem Philippem opracował system dwóch chłodnic umieszczonych po bokach bolidu.
Rozwiązanie to stosowane jest do dzisiaj. Ponadto, od innych bolidów Lotus 72 wyróżniał się charakterystycznym kształtem przedniego skrzydła oraz gigantycznym tylnym spojlerem, który znacznie odstawał od nadwozia auta.
Dzięki temu bolidowi, Lotus stawał na najwyższym podium w klasyfikacji konstruktorów w sezonach 1970, 1972 i 1973, a Jochen Rindt oraz Emerson Fittipaldi zdobywali tytuły mistrzowskie.
Brawn BGP 001
Chociaż wiele osób może się z tym nie zgodzić, faktów nie da się zmienić. Sezon 2009, w którym to Formuła 1 przeszła kolejną rewolucję w konstrukcji bolidów, był rokiem absolutnej dominacji pojazdów zespołu Rossa Brawna.
W pierwotnej wersji auto, którym Jenson Button wygrał sześć z siedmiu pierwszych wyścigów tamtego sezonu, było projektem Hondy, która po słabym rozpoczęciu sezonu 2008, od razu zabrała się za nową konstrukcję. Jednak kryzys na rynku, spadająca sprzedaż, zmusiły japońskiego producenta do wycofania się z Formuły 1.
Zespół odkupił Ross Brawn, który wiedział jaki ogromny potencjał ma bolid nazwany później BGP 001. Konstrukcja wykorzystywała kontrowersyjny podwójny dyfuzor, który wraz z kilkoma innymi rozwiązaniami zapewniał zespołowi przewagę. Jenson Button oraz Rubens Barrichello nie należą do ścisłej czołówki kierowców, a kiedy zasiedli za kierownicą biało-zielonkawego bolidu, pomimo braku systemu KERS, to oni zdominowali sezon 2009.
Lotus 56B
Z pozoru Lotus 56B wygląda bardzo podobnie do innych bolidów Formuły, jest jednak wyposażony w nieco mniejsze skrzydło. Największym atutem kolejnej szalonej konstrukcji Colina Chapmana, nie była jednak aerodynamika, a system przeniesienia napędu.
Lotus 56B był bowiem autem, które wyposażono w napęd na cztery koła. Silnik o mocy 410 KM wspomagany był gazową turbiną, a napęd rozkładano na obie osie. Niestety zabieg ten nie spełnił oczekiwań konstruktorów, bowiem auto było zbyt podsterowne. Próbowano zmieniać rozkład mocy, jednak bez większych rezultatów.
Nawet podczas ekstremalnych warunków i wyścigów rozgrywanych w deszczu, kierowcom nie udało się wykorzystać systemu napędu na obie osie, który kilka lat później trafił do rajdów samochodowych.
Williams FW14B
Na początku lat 90-tych, bolidy zespołu Williams-Renault były zdecydowanie najszybsze. Po latach, okrzyknięto je najlepszymi konstrukcjami dekady, w której pierwsze sukcesy odnosił Michael Schumacher. Za kierownicą Williamsów siadali jednak ówcześni rywali Schumiego i Senny, Alain Prost oraz wąsaty Nigel Mansell.
Twórcą Williamsów był Patrick Head, który nie dość, że jako pierwszy wprowadził do F1 system ABS, to również przywrócił do życia system aktywnego zawieszenia, opracowany wcześniej przez Chapmana. Head wykorzystał jednak nowoczesne komputery, które sprawiły, że Nigel Mansell oraz Alain Prost wywalczyli tytuły mistrzowskie na początku lat 90-tych.
Ferrari 375
Pod maską tego bolidu pracowała jednostka V12, która w wersji z 1950 roku była rozwiercona do 4498 cm3 pojemności. Całkiem sporo biorąc pod uwagę konstrukcje Alfy Romeo, jednak Ferrari 375 zapoczątkowało w historii sportów motorowych erę jednostek bez turbosprężarek.
Kiedy Alfy były napędzane wyżyłowanymi do granic możliwości silnikami o pojemności 1,5-litra, Ferrari napędzane było wolnossącą jednostką o mocy 380 KM z dwoma zaworami na cylinder. Za kółkiem tego bolidu siadał między innymi słynny Alberto Ascari.
Lotus 25
W 1962 roku na torach Formuły 1 pojawił się bolid Lotus-Climax 25, dzieło genialnego konstruktora i założyciela stajni Lotus, Colina Chapmana. 14 zwycięstw w 49 wyścigach, 14 startów z pierwszego pola oraz 18 najszybszych czasów okrążeń. Liczby mówią same za siebie.
Jednak Lotus-Climax 25 przeszedł do historii nie tylko jako utytułowany bolid, ale prawdziwy rewolucjonista. To właśnie to auto jako pierwsze wyposażone było w kadłubową konstrukcję, charakteryzującą się trzykrotnie większą sztywnością oraz znacznie mniejszą masą w stosunku do nadwozi z ram rurowych.
Pod maską tego bolidu pracowała jednostka V8 produkcji Coventry-Climax o pojemności 1494 cm3.
Vanwall 57
Vanwall 57, czyli wóz, którym w 1957 roku Sir Stirling Moss wywalczył drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, jest jednym z najlepszych bolidów w historii F1. Wystarczy tylko wspomnieć o osobach, które brały udział w jego projektowaniu.
Za podwozie odpowiadał Colin Chapman, nadwozie stworzył Frank Costin, natomiast silnik jest dziełem polskiego konstruktora, Leona Kuźmickiego. Ważąca zaledwie 635 kilogramów konstrukcja, napędzana była jednostką o mocy 262 KM. Dzięki temu zestawowi bolid rozpędzał się do prędkości maksymalnej 300 km/h.
Alfa Romeo 158
To właśnie Alfą Romeo 158 startowali tacy kierowcy jak Juan Manuel Fangio i to za kierownicą tego auta po tytuł sięgał pierwszy mistrz w historii Formuły 1, Giuseppe Farina. Mało kto wie, że auto powstało w 1937 roku, a jego budowniczym był niejaki Giaochino Colombo.
Podwozie wykonane z ramy rurowej z czterema niezależnie resorowanymi kołami, utrzymywało w ryzach rzędową jednostkę ośmiocylindrową o pojemności 1480 cm3. Dzięki wsparciu turbosprężarki auto osiągało moc 254 KM, co w połączeniu z masą 990 kg pozwoliło kierowcy na rozwinięcie prędkości maksymalnej 260 km/h.
W latach 1948-1951 Alfa była niepokonana w wyścigach Grand Prix. Z kolei w Formule 1, we wszystkich 6. startach Alfa ruszała do wyścigu z Pole Position i dojeżdżała do mety jako pierwsza.
Brabham BT46
Silnik typu bokser o pojemności 2995 cm3, który generował moc 520 KM, czyli o 50 KM więcej niż jednostki Coswortha w 1978 roku, kiedy BT46 zadebiutował w F1, nie był wcale najbardziej charakterystyczną cechą tej konstrukcji.
Brabham BT46 zapisał się w historii Formuły 1 jako bolid ze swojego rodzaju odkurzaczem. Pod tylnym skrzydłem umieszczony był ogromny wentylator, który oprócz tego, że chłodził często przegrzewający się silnik, to dodatkowo wysysał on powietrze z dolnej części bolidu wytwarzając tam strefę niskiego ciśnienia, dzięki czemu bolid dosłownie kleił się do nawierzchni.
Dzięki temu patentowi Niki Lauda zwyciężył w Szwecji oraz we Włoszech w sezonie 1978.