Lamborghini SC20 nie ma szyb i dachu, ale może jeździć po drogach. Powstanie tylko jedna sztuka
Nie ma szyb i dachu, ale jest piekielnie szybkie oraz wyjątkowe. Lamborghini stworzyło kolejną, jednostkową propozycję dla wymagających klientów, którzy lubią poczuć wiatr we włosach. To prawdopodobnie jedno z ostatnich wydań opartych na Aventadorze.
16.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:14
Włosi mają już na koncie podobną konstrukcję. Mowa o Aventadorze J, który debiutował dobre 8 lat temu. Teraz Lamborghini powróciło do koncepcji szybkiego auta o płaskim nadwoziu. Mowa o SC20, które - tak jak J - nie ma szyb i dachu. A to z kolei w połączeniu z potężnym 6,5-litrowym V12 powinno zaowocować niezapomnianymi wrażeniami z jazdy.
Zobacz także
Pod względem technicznym SC20 ma wiele wspólnego z topowym Aventadorem SVJ. Wolnossąca jednostka generuje tu więc 770 KM mocy i 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Całość trafia na tylne koła, co przy odpowiedniej przyczepności owocuje świetnymi osiągami. Raczej nie są one gorsze niż w przypadku SVJ, które przyspiesza 0-100 km/h w 2,8 s i rozpędza się do 350 km/h.
Swoją drogą, jazda z taką prędkością bez dachu z pewnością nie należy do przyjemnych. Kask powinien stanowić obowiązkowe wyposażenie wydania SC20. Co jednak warte odnotowania, specjaliści ze Squadra Corse - specjalnego oddziału marki - popracowali nad rozwiązaniami aerodynamicznymi zmieniającymi nieco przepływ powietrza w okolicach kabiny. Nowy jest też zderzak i dyfuzor, jak również tylne skrzydło.
Całość okraszono wyjątkową kolorystyką łączącą biel z błękitem i nagim włóknem węglowym. W odkrytej kabinie dominuje z kolei skóra, alkantara i aluminium. Wnętrze nie jest wodoodporne, więc właściciel nie powinien nastawiać się na jazdę w deszczu.
Powstanie tylko jeden egzemplarz, który najprawdopodobniej został już sprzedany. Cena nie została podana do publicznej wiadomości. Z pewnością jednak nie będzie niska i jak zwykle w przypadku takich pojazdów, wzrośnie tuż po wyjeździe z salonu.