Łada Niva wciąż żywa. Rosjanie odświeżyli "luksusową" wersję Bronto

Chociaż dzielna terenówka od premiery w 1977 r. doczekała się kilku liftingów, to konstrukcyjnie jest już mocno przestarzała. Nie przeszkadza to jednak Rosjanom w odświeżeniu kolejnej wersji. Tym razem czas na Ładę Nivę Bronto z niezwykle "luksusowym" i "prestiżowym" wyposażeniem.

Trzeba przyznać, że Łada Niva Bronto w wersji Prestige prezentuje się naprawdę nieźle
Trzeba przyznać, że Łada Niva Bronto w wersji Prestige prezentuje się naprawdę nieźle
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Łada
Filip Buliński

28.07.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:43

Chociaż nowa Łada Niva już została zapowiedziana, obecna generacja wciąż ma się świetnie, a Rosjanie ani myślą, by powoli wygaszać produkcję. W końcu nowy model, który powstanie we współpracy z Renault, ma pojawić się dopiero w 2024 r. Tak więc czas na nowego Bronto.

Łada Niva Bronto bazuje na 3-drzwiowej wersji Legend z najwyższym możliwym wyposażeniem. I dodaje też coś od siebie. Na pokładzie znajdziemy takie rarytasy jak klimatyzacja, ogrzewanie foteli czy grzane lusterka.

Ale to nie wszystko, bo w środku znajdziemy nową deskę rozdzielczą ze zoptymalizowanym systemem wentylacji, jeszcze wygodniejsze siedzenia, a także rosyjski odpowiednik połączenia alarmowego z systemem namierzania, nad którym czuwa rosyjskie Ministerstwo Obrony, w razie wypadku.

Niestety, Rosjanie nie podzielili się zdjęciami tego salonu na kółkach. Poza tym Łada popracowała także nad wyciszeniem wnętrza oraz izolacją od wibracji. A to już na pewno wpłynie na poczucie prestiżu. Za dopłatą dostępny jest lakier Camouflage czy… szklany dach. Tak, takie luksusy w poczciwej Nivie.

Klient będzie mógł wybrać między dwoma wersjami Łady Nivy Bronto – pierwsza, Luxe, wyposażona jest w metalowe zderzaki, relingi, poszerzenia nadkoli oraz 15-calowe felgi z terenowym ogumieniem MT. Wyżej pozycjonowana wersja Prestige może pochwalić się dodatkowo masywniejszą osłoną chłodnicy, lepiej zbudowanymi zderzakami, plastikowymi nakładkami na nadkola i progi oraz światłami przeciwmgielnymi.

Przyznacie, że to iście "prestiżowe" wyposażenie. Jak widać, luksus kojarzy się Rosjanom nieodłącznie z porządną terenówką. A jej możliwości wcale nie są mniejsze. W dalszym ciągu pod karoserią znajdziemy napęd na 4 koła z blokadami przedniej i tylnej osi. Oprócz tego wzmocniona została tylna oś, a także samo zawieszenie.

Do napędu posłuży 1,7-litrowy silnik o mocy 83 KM parowany z 5-biegowym manualem. Raczej nie ma co liczyć, że samochód będzie oferowany w Polsce – co najwyżej można liczyć na prywatnych importerów. Samochody można już zamawiać w Rosji.

Źródło artykułu:WP Autokult
ładapremierałada niva
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)