Kontrowersyjny wyrok sądu. Korzystanie z telefonu w czasie jazdy na drodze niepublicznej

Korzystanie z telefonu na drodze niepublicznej
Korzystanie z telefonu na drodze niepublicznej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marcin Łobodziński

27.02.2023 11:43, aktual.: 27.02.2023 12:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sąd Okręgowy w Siedlcach wyjaśnił, czy korzystanie z telefonu podczas jazdy po drodze wewnętrznej jest dopuszczalne czy też zabronione. Przypomnę tylko, że droga wewnętrzna nie jest drogą publiczną i wyjazd z niej to włączenie się do ruchu.

Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych nie definiuje wprost drogi wewnętrznej, ale daje wystarczający pogląd na jej temat:

Art. 8. 1. Drogi, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym takiej drogi, są drogami wewnętrznymi.

Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych

Co do zasady Prawo o ruchu drogowym jasno określa, gdzie obowiązują przepisy tej ustawy. Dotyczy to dróg publicznych, stref zamieszkania i stref ruchu. Zatem według ogólnej zasady dróg wewnętrznych przepisy ruchu drogowego nie obejmują. Przepisy te stosuje się na drogach wewnętrznych wyłącznie w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób oraz wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.

Drogi wewnętrzne w praktyce

Jak już wskazuje ustawa o drogach publicznych, drogą wewnętrzną są m.in. parkingi (w tym podziemne), place, kopalnie, drogi dojazdowe na terenach przedsiębiorstw, osiedli, na obiektach sportowych itp. Jednak co bardzo ważne, ustawa mówi też wprost, że są to miejsca przeznaczone do ruchu pojazdów.

Na drogach publicznych zasady określa ich właściciel, np. poprzez ustawienie znaków pionowych czy namalowanie poziomych. Warto pamiętać, że znaki te są obowiązujące. Dotyczy to także sygnalizacji świetlnej, jeśli taka zostanie postawiona.

Co wolno, a czego nie wolno na drodze wewnętrznej?

Tak jak wspominałem wcześniej, przepisy ogólne ruchu drogowego nie obowiązują na drodze wewnętrznej, ale stosuje się je w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób. Oznacza to, że w praktyce na drodze wewnętrznej łamiemy przepisy ruchu drogowego dopiero wtedy, kiedy naszym zachowaniem wywołujemy bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób.

Przykładowo niechlujne parkowanie nie ma znamion takiego czynu, który wywołuje zagrożenie. Podobnie będzie jeśli kierujemy pojazdem bez dopuszczenia do ruchu czy bez OC. Ale już prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu jak najbardziej. Czy natomiast kierowanie i trzymanie telefonu przy uchu takie zagrożenie wywołuje?

Oczywiście każda sytuacja podlega indywidualnej ocenie, ale Sąd Okręgowy w Siedlcach w wyroku II Ka 772/22 z dnia 30 grudnia 2022 r. uznał, że tak: "… dla uznania winy obwinionego w zakresie zarzucanego mu czynu nie jest bynajmniej konieczne, aby do korzystania z telefonu doszło w czasie jazdy pojazdem mechanicznym po drodze publicznej (tak sformułowany był zarzut we wniosku o ukaranie). Art. 45 ust.2 pkt 1 ustawy z 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym mówi bowiem generalnie o korzystaniu z telefonu w czasie jazdy nie precyzując jakiego rodzaju jest teren, na którym ta jazda się odbywa".

Ostatnie zdanie z powyższego cytatu jest dość kontrowersyjne, ponieważ choć rzeczywiście "...prawo o ruchu drogowym mówi bowiem generalnie o korzystaniu z telefonu w czasie jazdy nie precyzując jakiego rodzaju jest teren...", o tyle sąd jakby zapomniał, że również "generalnie" prawo o ruchu drogowym nie obowiązuje na drogach wewnętrznych. Istotą jest więc to, czy kierujący stwarzał w tym czasie zagrożenie bezpieczeństwa, co na drodze publicznej nie miałoby najmniejszego znaczenia.

Niestety tego nie wiemy, a wyjaśnienia sądu wydają się być niepełne. Zwłaszcza w obliczu tego, że nie wiemy, jaka była wówczas sytuacja, a nawet nie wiemy czy droga wewnętrzna była objęta strefą ruchu. Gdyby tak było, wyrok nie podlegałby żadnej dyskusji.

Jeśli tak jak sąd przyjmiemy, iż niedozwolone jest korzystanie z telefonu w czasie jazdy niezależnie od terenu, na jakim odbywa się jazda (tak określił to sędzia), to korzystanie z telefonu w polskim prawie jest bardziej niebezpieczne niż jazda po alkoholu. Przypomnę, że w kilku polskich wyrokach uznano za dopuszczalne kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu na prywatnej posesji.

Bo być może wyrok z Siedlec był w pełni zasadny w tej konkretnej – nieznanej nam dokładnie – sytuacji. Jeśli w pobliżu kierującego z telefonem przy uchu nie było innych pojazdów, a tym bardziej pieszych, to takie uogólnienie, że na drodze wewnętrznej nie można korzystać z telefonu w każdej sytuacji, jest przynajmniej wątpliwe.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (6)
Zobacz także