Koniec chorych przepisów na A4 - motocykliści zapłacą mniej

Motocykliści dopięli swego. Wreszcie udało im się doprowadzić do obniżenia opłat za przejazd jednośladem autostradą A4. Nonsensowne przepisy próbowali zwalczyć już od 2009 roku.

Motocykle (fot. nowiny24.pl)
Motocykle (fot. nowiny24.pl)
Mariusz Zmysłowski

31.03.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:29

Motocykliści dopięli swego. Wreszcie udało im się doprowadzić do obniżenia opłat za przejazd jednośladem autostradą A4. Nonsensowne przepisy próbowali zwalczyć już od 2009 roku.

Drogą zarządza spółka, która do tej pory domagała się od motocyklistów takich samych opłat jak od kierowców samochodów osobowych. Było to oczywiście bzdurą, bo nie trzeba być specjalistą od nawierzchni drogowych, żeby się domyślić jak wiele mniejsze zużycie drogi powodują jednoślady. Po wprowadzeniu obniżki pokonanie motocyklem jednego kilometra autostrady na trasie Kraków-Katowice będzie kosztować 12 groszy plus VAT. Innymi słowy, oznacza to 50-procentową redukcję ceny.

Wbrew pozorom wprowadzenie zniżek dla motocyklistów nie było proste. Sposób na obniżenie cen musiał być zgodny z obowiązującymi spółkę przepisami i zobowiązaniami zawartymi w umowie koncesyjnej. Motocyklistom będzie teraz przysługiwać bonifikata, dzięki której w ramach taryfy pierwszej z rabatem opłata na każdym placu poboru wyniesie 4,5 zł. Za cały odcinek kierowcy jednośladów zapłacą teraz 9 zł.

Motocykl kontra samochód
Motocykl kontra samochód

Jest to według mnie i jak nietrudno się domyślić, również według motocyklistów, kierunek, w którym powinny podążyć wszystkie zarządy autostrad w Polsce. Prawdopodobnie spowoduje to zwiększenie ruchu motocyklowego na płatnych trasach. Dzięki temu przychody z opłat powinny utrzymać się na poziomie zbliżonym do obecnego. Dla Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Motocyklistów MotoAutostrada, prowadzącego intensywne starania o redukcje opłat na A4 to pierwszy krok w walce o tańsze przejazdy dla jednośladów. Teraz zbliża się czas rozpoczęcia rozmów z zarządcami autostrad A1 i A2. Tam również motocykliści chcą jeździć taniej.

W związku z prawdopodobnym większym natężeniem ruchu motocyklowego na autostradach stowarzyszenie przygotowało zestaw podstawowych zasad dotyczących bezpiecznego korzystania z tego typu tras. Są to co prawda pozornie oczywiste przesłanki, ale często o nich zapominamy. Motocyklistów pouczono, by pamiętali, że autostrady nie są torem wyścigowym i podczas jazdy należy zachować zdrowy rozsądek. Kierowcy samochodów natomiast powinni pamiętać, że motocykl w całości mieści się w martwej strefie. Dlatego należy często sprawdzać sytuację za pojazdem. Wszyscy jesteśmy użytkownikami tych samych dróg i powinniśmy starać się cały czas pamiętać o sobie nawzajem – motocykliści o kierowcach samochodów i odwrotnie.

Źródło: Interia

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)