Kierowcy się doczekają. Będzie kolejna obwodnica

I etap obwodnicy Sanoka został oddany do użytku w 2020 r.
I etap obwodnicy Sanoka został oddany do użytku w 2020 r.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | GDDKiA

16.05.2024 11:09, aktual.: 16.05.2024 15:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

GDDKiA zakomunikowało, że podpisało umowę na budowę II etapu obwodnicy Sanoka. To pierwsza inwestycja z programu 100 obwodnic na Podkarpaciu. Oprócz tego w regionie powstanie jeszcze 7 tras. To dobra wiadomość dla mieszkańców, ale na efekt trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

Pierwsza część obwodnicy Sanoka została oddana do użytku w 2020 r. Wówczas możliwe było skierowanie ruchu tranzytowego z Krosna na drogę krajową nr 84 w kierunku przejścia granicznego Krościenko-Smolnica. Teraz drogowcy zadbają o odcinek biegnący w kierunku Przemyśla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy odcinek będzie liczył 3 km długości i połączy się z drogą realizowaną w ramach I etapu obwodnicy Sanoka w Bykowcach, na drugim brzegu Sanu. Początkowo wykorzysta przebieg istniejącej drogi krajowej nr 84, a następnie zostanie skierowany w kierunku północnym.

W ramach inwestycji wybudowane zostaną ronda na skrzyżowaniu wspomnianych dróg krajowych, a także cztery mosty, trzy przepusty oraz mur oporowy. Dodatkowo powstaną nowe chodniki oraz ścieżki rowerowe. Według GDDKiA największym wyzwaniem będzie nowy most, który będzie prowadził nad linią kolejową oraz Sanem. Konstrukcja będzie miała ponad 300 m długości.

Plan przebiegu II etapu obwodnicy Sanoka
Plan przebiegu II etapu obwodnicy Sanoka© Materiały prasowe | GDDKiA

Nowa trasa ma nie tylko poprawić ciąg komunikacyjny z Przemyślem, ale usprawnić także ruch od granicy w Medyce i Korczowej. Za realizację inwestycji odpowiedzialna będzie firma Budimex, a kontrakt opiewa na sumę 152,3 mln zł. Kiedy kierowcy pojadą nową trasą? Niestety nieprędko. Czas realizacji został określony na 39 miesięcy bez 3-miesięcznych przerw zimowych. Oznacza to, że trasą pojedziemy najprawdopodobniej nie wcześniej, niż w 2028 r.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także