1500 zł i 8 punktów. Kierowcy popełniają kardynalny błąd

Przed nowelizacją ustawy prawo o ruchu drogowym, która weszła w życie we wrześniu 2022 roku chodnik był "częścią drogi przeznaczoną dla ruchu pieszych". Obecnie chodnik to "część drogi dla pieszych, przeznaczoną wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch".

To, co przed zmianą przepisów było chodnikiem, dziś nazywa się drogą dla pieszych. Przepisy mówią, że "droga dla pieszych oznacza drogę lub część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch oraz pełnienia innych funkcji, w szczególności zatrzymania lub postoju pojazdów".

Powstaje pewna niespójność, kiedy czytamy przepisy dotyczące zatrzymania i postoju. Najpierw czytamy, że chodnik jest przeznaczony wyłącznie dla ruchu pieszych, natomiast to na drodze dla pieszych dopuszcza się zatrzymanie lub postój. Tymczasem w przepisach mamy napisane, że dopuszcza się zatrzymanie na drodze dla pieszych pod kilkoma warunkami, w tym pod takim, że "szerokość chodnika jest nie mniejsza niż 1,5 m i nie utrudni ruchu pieszych". O co tu więc chodzi?

Przepisy należy rozumieć w następujący sposób. Chodnik to wydzielona w drodze dla pieszych część przeznaczona wyłącznie dla pieszych i osób wspomagających się urządzeniami do poruszania. A zatem po pierwsze, postój pojazdu jest dopuszczalny tylko na drodze dla pieszych, ale nie na chodniku. A mimo to nawet stojąc na drodze dla pieszych, trzeba uwzględniać szerokość chodnika. Jeśli nie ma on 1,5 metra szerokości, to nie wolno zatrzymywać się na drodze dla pieszych, nawet jeśli jest ona sama w sobie szeroka i nie stajemy autem na chodniku.

W starszej wersji przepisów było napisane tak: "szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m". Dziś nie można stanąć na chodniku, a i tak musi mieć on odpowiednią szerokość by dopuścić postój na drodze dla pieszych.

Z postojem pojazdu na drodze dla pieszych wiąże się jeden problem, który nader często obserwuję w mieście. Otóż kierowcy nie tylko zatrzymują się na drodze dla pieszych, ale dość często po niej jeżdżą, np. podjeżdżając bliżej miejsca, do którego po zaparkowaniu chcą się udać. Warto tu rozdzielić stare i nowe przepisy i przyjąć do wiadomości, że to co przez lata stanowiło chodnik (jako budowla) to obecnie droga dla pieszych (formalnie).

Oczywiście, aby wjechać na drogę dla pieszych (dawniej chodnik) trzeba po niej jechać, ale tylko w tym celu. Przepisy zabraniają jazdy wzdłuż po drodze dla pieszych, o czym mówi artykuł 26.

Jedyne, na co prawo zezwala, to wjazd na drogę dla pieszych celem zatrzymania pojazdu (lub postoju) oraz zjazd z drogi dla pieszych celem włączenia się do ruchu i przejazd przez drogę dla pieszych (w domyśle poprzecznie). Nie można natomiast jeździć po drodze dla pieszych wzdłuż. Grozi za to mandat w wysokości 1500 zł i aż 8 punktów karnych. Co istotne, jest to jeden z mandatów, za które przy recydywie nakłada się dwukrotność tej kwoty. Drugie złamanie tego lub innego przepisu z puli "recydywy" grozi nałożeniem grzywny w wysokości 3000 zł.