Używana Honda Civic VII - typowe awarie i problemy
10.06.2011 21:00, aktual.: 30.03.2023 10:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiecie co łączy młodych kierowców z emerytami? Otóż ci pierwsi odkupują używane Hondy Civic od tych drugich, którzy wcześniej zakupili je w salonie. Dzięki temu auta te są niezwykle zadbane i nie sprawiają większych problemów w eksploatacji. Co ciekawe dość łatwo jest odkupić taką Hondę, która wcześniej została zakupiona w polskim salonie i jest w świetnym stanie.
Zanim jednak zdecydujecie się na zainwestowanie w VII generację tego japońskiego auta klasy kompakt zapoznamy Was z krótką historią tego modelu. Pierwszą najważniejszą datą jest rok 2000, właśnie wtedy Honda Civic VII po raz pierwszy ujrzała światło dzienne. Dwa lata później do oferty silnikowej dołączył 1,7-litrowy diesel i-CDTi.
Rok 2003 to okres, w którym pod maską Civica zagościł 160-konny motor benzynowy V-TEC. Rok później auto przeszło gruntowny facelifting, a jego produkcja zakończyła się w 2005 roku. W ofercie dostępne były warianty nadwozia hatchback, sedan i coupe. Pod maską VII generacji Civica pracowały następujące silniki:
- R4 1,3 VTEC (85 KM + 20 KM) wersja Hybrid nieoferowana w Europie
- R4 1,4 (90 KM)
- R4 1,6 VTEC (110 KM)
- R4 2,0 VTEC (160 KM)
- R4 2,0 VTEC (200 KM) Type-R
- R4 1,7 i-CDTI (100 KM)
Spośród motorów benzynowych warte polecenia są wszystkie jednostki napędowe. Żaden z silników nie powinien sprawiać problemów o ile przestrzegamy terminowej wymiany oleju i regulacji luzu zaworowego. A jak jest z silnikiem diesla? I-CDTi konstrukcji Isuzu nie należy do przesadnie awaryjnych jednostek wysokoprężnych, jednak pomimo dobrych opinii najsłabszym punktem tego motoru jest turbosprężarka, która może się zatrzeć.
Najbardziej awaryjnym elementem w Hondzie Civic jest jednak skrzynia biegów, a dokładniej jej łożyska. Problem dotyczy auta z silnikami o pojemnościach 1,4 i 1,6 litra. Naprawa wymaga rozebrania całej przekładni z czym wiążą się dość spore koszty. Ceny takiej operacji oscylują w granicach 2000 zł. Kolejnym słabym punktem Civica VII generacji jest maglownica, w której z czasem pojawia się luz. Objawem takie usterki są głośne stuki wydobywające się z okolicy przedniego zawieszenia.
Podobno zawieszenia japońskich kompaktów uchodzą za pancerne, niestety zawieszenie Civica VII nie należy do bezproblemowych. Powód? Przedwczesne zużycie amortyzatorów, które objawia się wyciekami oleju widocznymi na ich obudowach. Ta usterka może pojawić się nawet w egzemplarzach z przebiegami poniżej 100 000 km. Gumy przedniego stabilizatora również nie należą do trwałych. Z tyłu zastosowano zawieszenie wielowahaczowe, w którym często należy dochodzi do utraty zbieżności.
Zabezpieczenie antykorozyjne również nie należy do najlepszych, rdza pojawia się przede wszystkim na: tylnej klapie bagażnika, rantach drzwi oraz na masce i progach. Jak widać koncern Honda nie może uporać się z korozją od dłuższego czasu, bo problem ten dotyczył również poprzednich generacji Civica. Ponadto użytkownicy narzekają na skrzypiące oparcia przednich foteli, za co winę ponoszą uszkodzone tuleje. Kolejnymi drobnymi mankamentami tego auta są podatne na parowanie reflektory i szybko przepalające się żarówki.
Podsumowując, Honda Civic VII generacji to jeden z najmniej awaryjnych kompaktów. Zadbany egzemplarz kupimy już za około 18 ooo zł. Miłośnikom szybkiej jazdy polecamy topowy wariant Type-R, który z pewnością wprawi w euforię niejednego kierowcę. Przed dokonaniem ostatecznej transakcji szczególną uwagę należy zwrócić na: stan karoserii, przednie zawieszenia, a także układ kierowniczy.