GP Monako - Dublet kierowców Brawn GP

To się już staje nudne. Piąty raz w tym sezonie Jenson Button odebrał największy puchar za zwycięstwo, tym razem w Monako. Drugi na mecie zameldował się jego kolega z zespołu, 37-letni Rubens Barrichello, trzeci był Fin Kimi Raikkonen.

Bartosz Pokrzywiński

24 maja 2009, 14:00

To się już staje nudne. Piąty raz w tym sezonie Jenson Button odebrał największy puchar za zwycięstwo, tym razem w Monako. Drugi na mecie zameldował się jego kolega z zespołu, 37-letni Rubens Barrichello, trzeci był Fin Kimi Raikkonen.

Dzisiejszy wyścig na ulicznym torze w Monako był stosunkowo spokojny. Nie mieliśmy do czynienia z żadną multi-kraksą i samochodem bezpieczeństwa. Tuż za bolidami zespołu Rossa Brawna wyścig ukończyli kierowcy Ferrari. Wygląda na to, że włoski team uczynił niewiarygodny postęp. Piąty był dziś kierowca Red Bull Racing Mark Webber.

Wyścigu z powodu awarii układu hamulcowego nie ukończył Robert Kubica, który oprócz bardzo wolnego bolidu miał dziś pecha, wcześniej musiał zjechać do boksów, ponieważ najprawdopodobniej uszkodził oponę podczas agresywnego najazdu na tarkę. Już na początku ze stawki odpadł Buemi, który najechał na tył Piqueta, co oznaczało koniec wyścigu dla obu kierowców. Później z ulicami Monako pożegali się jeszcze Vettel, Kovalainen oraz Nakajima.

Czy ktoś może jeszcze powstrzymać Buttona przed zdobyciem tytułu mistrza świata? Szczerze wątpię. BMW w Turcji ma dostać podwójny dyfuzor, jak narazie jednak team wyraźnie odstaje od czołówki.