Ghosn musi zwrócić jacht Nissanowi. Kupił go za firmowe pieniądze
Ghosn to zdecydowanie jeden z najczarniejszych charakterów w historii motoryzacji. Były szef Nissana, od lat ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości, przegrał kolejną sądową batalię, w związku z czym musi oddać "swój" jacht.
05.10.2024 | aktual.: 06.10.2024 10:01
Carlos Ghosn przez lata przewodził Nissanowi. Odszedł, a właściwie zniknął w atmosferze ogromnego skandalu związanego z poważnymi zarzutami dotyczącymi defraudacji wielomilionowych kwot.
W obawie przed surowym, japońskim więzieniem Ghosn uciekł z Hokkaido, schowany w... pudle na kontrabas. Cała akcja została profesjonalnie zaplanowana i zorganizowana przez najemne służby. Dzięki ich wsparciu Ghosn zdołał uciec do Libanu, gdzie od lat ukrywa się przed odpowiedzialnością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Procesy w jego sprawie wciąż się jednak toczą, przynosząc kolejne rozstrzygnięcia. Ostatni wyrok dotyczy m.in. dóbr materialnych zakupionych przez Ghosna za firmowe pieniądze Nissana.
Zdaniem sądu, były szef marki wykorzystał spółki fasadowe, by wyprowadzić z firmy miliony, a następnie zainwestować je we własne dobra. Jednym z takich dóbr jest jacht Custom Line Navetta 37, który teraz, na mocy wyroku sądu ma wrócić do Nissana.
W ten sposób japońska marka stara się odzyskać choć część zagrabionego majątku. Batalia nie jest jednak łatwa i ciągnie się już od lat. Japończycy chcą też rzecz jasna ukarania byłego szefa za przestępstwa jakich miał się dopuścić. Biorąc jednak pod uwagę, że Ghosn wciąż pozostaje nieuchwytny, z pewnością nie będzie to łatwe.