General Motors ma nowe logo. To historyczna zmiana

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych znaków w świecie motoryzacji przestał istnieć. Dotychczasowe logo General Motors, stosowane od 1964 roku, doczekało się nowej odsłony. Symbolizuje zmiany zachodzące w koncernie i uosabia cele na przyszłość.

Nowe logo ma lepiej sprawdzać się w cyfrowych środkach przekazu.
Nowe logo ma lepiej sprawdzać się w cyfrowych środkach przekazu.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

11.01.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:58

Proste, białe litery GM na niebieskim tle ozdobione wyłącznie podkreślnikiem były znakiem rozpoznawczym General Motors od 1964 roku. Teraz, 57 lat później ustąpiły miejsca małym odpowiednikom o bardziej obłych kształtach. Zrezygnowano z bieli na rzecz błękitu i czerni - różnice są widoczne na pierwszy rzut oka.

Jak nietrudno się domyślić, za nowym znakiem towarowym kryje się głębsza historia. Amerykanie chcą w ten sposób zaznaczyć nowy rozdział w historii koncernu, który teraz zamierza skupić się nowych pokoleniach klientów i rozwoju elektromobilności.

"W historii są chwile, gdy wszystko się zmienia. Kamienie milowe. Jednym z nich jest masowa adaptacja pojazdów z napędem elektrycznym. Dysponujemy możliwościami pozwalającymi spopularyzować auta elektryczne. Nowa tożsamość marki ma być tego środkiem i wyrazem" - powiedziała Deborah Wahl, dyrektor marketingu General Motors.

Hummer EV i Cadillaq Lyriq będą pierwszymi propozycjami koncernu pozwalającymi zastosować wspomnianą strategię na szeroką skalę. Niewykluczone, że nowe logo zadebiutuje właśnie w tych pojazdach. Amerykanie nie ukrywają, że powodem zmiany była też postępująca cyfryzacja mediów. Dołożono wszelkich starań, by znak był bardziej czytelny i rozpoznawalny w wirtualnych środkach przekazu.

Wprowadzeniu nowego znaku towarowego towarzyszyć będzie uruchomienie przeprojektowanej strony internetowej GM.com, zawierającej nie tylko obecną ofertę koncernu, ale i informacje dotyczące tematyki bezpieczeństwa, elektryfikacji i ekologii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)