Frankfurt 2019: Nowy Nissan Juke pokazany w całej okazałości
Po ponad 9 latach od światowej premiery pierwszej generacji modelu Juke poznaliśmy jego najnowszą odsłonę. Nissan oficjalnie pochwalił się swoim crossoverem na kilka dni przed startem salonu we Frankfurcie. Wszystko wskazuje, że auto powtórzy sukces poprzednika.
04.09.2019 | aktual.: 22.03.2023 18:12
Nowy Juke zmienił się znacząco, choć w stylistyce nadwozia nadal możemy doszukać się charakterystycznych linii znanych już z dotychczasowego wydania. Mowa tu przede wszystkim o wysoko poprowadzonych oknach, masywnych nadkolach oraz ściętym tyle z wystającymi lampami. Ogólny odbiór nadwozia nie jest więc znacząco inny, mimo że każdy detal z osobna stanowi zupełnie nowy element.
Zobacz także
Przód crossovera Nissana stał się bardziej charakterystyczny dzięki dużej atrapie chłodnicy w kształcie litery V. Wizualnie łączy się ona z wąskimi, poziomymi paskami LED, które są światłami do jazdy dziennej. Niżej znajdziemy natomiast okrągłe reflektory przypominające te z pierwszego Juke'a. Jeszcze więcej dzieje się z tyłu, gdzie nietypowe lampy w kształcie bumerangu ustąpiły miejsca bardziej klasycznym kształtom. Oczywiście tylne światła również wykorzystują technologię LED.
Klienci ciągle będą mieli spore możliwości personalizacji pojazdu. Do wyboru jest 11 lakierów nadwozia. Dach może mieć inny odcień niż pozostałe elementy, co pozwala uzyskać ciekawy efekt odcięcia go od karoserii. Taki zabieg sprawia, że Juke prezentuje się jeszcze masywniej. Szczególnie w parze z opcjonalnymi, 19-calowymi kołami.
Nowy Juke bazuje na platformie CMF-B - tej samej, która jest wykorzystywana m.in. w nowym Renault Captur oraz Clio. Auto mierzy 4210 mm długości, 1595 mm wysokości i 1800 mm szerokości. Jest więc nieco dłuższe, niższe i szersze niż dotychczas. Mimo większych wymiarów udało się odchudzić całą konstrukcję średnio o 23 kg w stosunku do poprzednika.
Dodatkowe centymetry przekładają się na przestrzeń w kabinie. Odczujemy to szczególnie na tylnej kanapie. Nissan obiecuje 58 mm więcej na kolana oraz 11 mm nad głową. Ogromny jak na tę klasę auta jest też bagażnik zdolny pomieścić 422 litry ładunku. Kabina oferuje nie tylko większą przestrzeń, ale i znacznie ciekawsze wykończenie. Nowoczesny kokpit został oczywiście wyposażony w 8-calowy, dotykowy wyświetlacz multimediów, który, zgodnie z najnowszą modą, wystaje nieco ponad deskę rozdzielczą.
Ta z kolei zaskakuje doborem materiałów. W bogatszych wersjach wyposażenia dwukolorową, ekologiczną skórę znajdziemy nie tylko na fotelach, ale i na kokpicie oraz boczkach drzwi. Tutaj także będzie można wybierać spośród wielu połączeń kolorystycznych. Na pokładzie zagoszczą takie systemy jak asystent pasa ruchu, rozpoznawanie znaków drogowych, monitorowanie ruchu poprzecznego, automatyczny hamulec, czy czujnik martwego pola.
Wszystko to składa się na obraz naprawdę ciekawego crossovera. Jedynym problemem, jak na razie, wydaje się uboga gama silników. Auto zadebiutuje z benzynową, doładowaną jednostką 1.0 o mocy 117 KM dostępnym z 6-biegową skrzynią manualna lub 7-stopniowym, dwusprzęgłowym automatem. Początkowo będzie to jedyny motor w ofercie. Pozostaje liczyć, że Nissan z czasem rozbuduje gamę także o mocniejsze propozycje.
Nowy Juke będzie gwiazdą zbliżającego się salonu we Frankfurcie. Kilka tygodni później, w listopadzie, trafi do oficjalnej sprzedaży. Ceny nie są jeszcze znane.