Ford Explorer 2011 - konfigurator już jest! | Megagaleria Explorera
Ford w ostatnim tygodniu bombarduje informacjami na temat Explorera 2011, który niedługo wkroczy do salonów. Zanim to się jednak stanie koncern uruchomił konfiguratora, dzięki któremu możemy sami dopasować wszystkie elementy nowego Forda i stworzyć samochód naszych marzeń.
Ford w ostatnim tygodniu bombarduje informacjami na temat Explorera 2011, który niedługo wkroczy do salonów. Zanim to się jednak stanie koncern uruchomił konfiguratora, dzięki któremu możemy sami dopasować wszystkie elementy nowego Forda i stworzyć samochód naszych marzeń.
W USA Explorer będzie sprzedawany z opcjonalnymi dwiema wersjami silnika. Pierwsza to v-szóstka o mocy 290 KM, pojemności 3,5 litra oraz maksymalnym momencie obrotowym 345 Nm. Druga jednostka to Eco Boost 2,0 o mocy 235 KM i maksymalnym momencie obrotowym 338 Nm. Oba silniki będą współpracować z sześciostopniową skrzynią automatyczną. Budowa manualnej skrzyni nie jest póki co brana pod uwagę.
Co jest takiego wyjątkowego w nowym Explorerze? Po raz pierwszy wyposażony będzie w napęd na przednią oś! Opcjonalnie można także wybrać napęd na wszystkie koła (tylko przy jednostce V6), który posiada funkcję ograniczania prędkości zjazdu ze stromych wzniesień do zadanej wartości oraz układ TMS (Terrain Management System).
Konfigurator online Forda Explorer 2011 pozwala na zabicie wakacyjnej nudy i chwilę dobrej zabawy. Zaczynamy od wyboru modelu bazowego. Za najtańszego Explorera z silnikiem V6 i systemem Roll Stability Control zapłacimy na początek 28,190 dolarów. Oczywiście później dojdą koszty wyboru kolorów wykończenia, wszystkich dodatkowych systemów i bajerów. Nieco droższy jest XLT, który oprócz wszystkiego co ma Explorer, posiada także Reverse Sensing System. Za niego zapłacimy 31,190 dolarów. Najdroższa jest edycja limitowana, która posiada w standardzie MyFord Touch i Sony Audio System z radiem HD. Odbija się to w cenie, która opiewa na 37,190 dolarów.
Zapraszamy wszystkich do zabawy ;-) Mnie wybór najlepszych części zajął kilkanaście minut i nie żałuję tego czasu. Enjoy!
Źródło: autoblog.com