Ferrari 488 GTB od Novitec Rosso (2016) - premiera
Premiera kolejnych modeli firmy Novitec Rosso jest niemal tak samo ważna jak premiera samochodów Ferrari. Niemiecki tuner wkłada dużo serca w kolejne modyfikacje nowych modeli tej marki i twierdzi, że w aucie sportowym nie ma czegoś takiego jak wystarczająca ilość mocy.
Niemiecki Novitec Group, w skład którego wchodzi nie tylko Novitec Rosso, ale także Novitec Torado (modyfikacje Lamborghini), Novitec Tridente (modyfikacje Maserati) oraz Spofec (modyfikacje Rolls-Royce) jest obecnie postrzegany niemal jak nadworny tuner włoskich samochodów sportowych. Nie jest co prawda tym, czym Alpina dla BMW, czyli zależnym producentem samochodów ze swoją własną marką, ale bliżej mu na przykład do AC Schnitzera. Oznacza to, że za każdym razem, gdy światło dzienne ujrzy nowy model Ferrari, w świecie tuningu rozpoczyna się oczekiwanie na wersję tegoż modelu przygotowaną przez Novitec Rosso. Premiera przygotowanego przez niemieckiego tunera Ferrari 488 GTB poprzedza jednocześnie zapowiadaną już premierę 488 Spider.
Najnowsze dzieło firmy Novitec osiąga moc 722 KM przy 7950 obr./min i 892 Nm przy 3250 obr./min. Uzyskano zatem przyrosty rzędu 102 KM i 132 Nm. W jaki sposób? Oczywiście w w bardzo prosty - poprzez zastosowanie własnej elektroniki sterującej ciśnieniem doładowania oraz mapowaniem wtrysku i zapłonu. Użyto dwóch modułów NOVITEC ROSSO N-TRONIC, które włącza się z poziomu kierownicy, a konkretnie przełącznikiem Manettino. Silnik wspomaga zmodyfikowany układ wydechowy ze sportowymi katalizatorami o lepszym przepływie spalin, a opcją pozostają przepustnice wydechu, które zmieniają charakterystykę dźwięku układu. Efektem według tunera jest przyspieszenie do 100 km/h w czasie 2,8 s oraz prędkość maksymalna na poziomie 342 km/h.
Zmiany wizualne objęły nadwozie i dodatki z włókna węglowego. Każdy widoczny na zdjęciu czarny element ma poprawiać nie tyle wygląd, co stabilność przy wysokich prędkościach oraz na zakrętach. Ważną częścią pakietu aerodynamicznego jest przedni splitter, który zapobiega unoszeniu przedniej osi oraz boczne progi, wysyłające strumień powietrza wprost do wlotów, którymi je zakończono. Nie bez znaczenia jest także tylne skrzydło, którego tak wystrzega się Ferrari, by nie zaburzyć wyglądu swoich samochodów. Również kilka elementów czysto dekoracyjnych wykonano z kompozytów węglowych. Są to m. in. wstawki przy światłach, na wlocie powietrza do silnika czy na tylnym pasie.
Tuner zaproponował do swojego pokazowego modelu trzyczęściowe felgi z lekkich stopów o średnicy 21 cali. Jest to kuta obręcz o szerokości 9 cali z przodu i 12 cali z tyłu. Odpowiednio przygotowano ogumienie Pirelli P Zero o rozmiarze 255/30 ZR 21 i 325/25 ZR 21. Jeżeli komuś zależy na maksymalnej przyczepności tylnej osi, wówczas Novitec oferuje 22-calowe obręcze z oponami 335/25 ZR 22.
Zestaw zawieszenia przygotowany przez niemiecką stajnię powoduje obniżenie samochodu względem oryginału o 35 mm, ale wystarczy nacisnąć przycisk w kabinie by podnieść je o 40 mm. Przy prędkości 80 km/h prześwit wraca do swojego pierwotnego stanu. Pozostawiono system adaptacyjny, czyli możliwość zmiany charakterystyki pracy amortyzatorów zgodnie z życzeniem kierowcy i ustawieniem Manettino.