Czy za prędkość na autostradzie można stracić prawo jazdy? Zobacz, jakie są przepisy
Policjant obligatoryjnie odbiera prawo jazdy kierowcy, który przekroczy na obszarze zabudowanym dopuszczalną prędkość o 51 km/h lub więcej. Nie ma jednak obszarów zabudowanych przez które przebiegają autostrady, ale utrata prawa jazdy i tak jest realna.
08.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:18
Zgodnie z art. 135 pkt 3 "Policjant może zatrzymać wydane w kraju prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów".
W związku z tym musi jednak skierować sprawę do sądu odstępując od wystawienia mandatu karnego. Najwyższy mandat i jednocześnie kara, jaką może dać kierowcy policjant na miejscu, to wg taryfikatora 2500 zł za przekroczenie prędkości o więcej niż 70 km/h.
Jeśli kierujący naprawdę mocno przekroczył dopuszczalną prędkość na autostradzie, to w jego interesie wręcz powinno być otrzymanie mandatu. W innym przypadku sprawa trafi do sądu, nawet jeśli policjant nie zatrzyma prawa jazdy. A zgodnie z art. 86 Kodeksu wykroczeń sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Ogólnie przepis art. 86 mówi: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny", a dodatkowo w § 3 wspomina o karze w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.
Czy jazda z nadmierną prędkością może być uznana za powodowanie zagrożenia w ruchu drogowym? Sądy nie mają co do tego wątpliwości i wymierzały już takie kary.
Zatem policjant kierując sprawę do sądu, mając podejrzenie, że sąd orzeknie karę w postaci zakazu prowadzenia pojazdów, zatrzyma na miejscu prawo jazdy na miejscu i dla takiego kierującego nie ma już możliwości odzyskania dokumentu bez sprawy sądowej. Sąd może, ale nie musi orzec zakazu prowadzenia pojazdów.