Będą zapisywać, co robisz. Od lipca obowiązkowe wyposażenie w autach
Od 7 lipca każdy nowo rejestrowany w Unii Europejskiej samochód będzie musiał być wyposażony w moduł EDR, czyli tzw. czarną skrzynkę. Urządzenie to działa podobnie do lotniczych odpowiedników o takiej samej nazwie, czyli zapisuje dane dotyczące jazdy przed zdarzeniem drogowym. Czego należy się spodziewać?
09.06.2024 | aktual.: 10.06.2024 10:23
Dla dobra kierowców i pasażerów
Władze Unii Europejskiej kładą coraz większy nacisk na bezpieczeństwo na drogach. Bruksela już dawno temu zdecydowała, że kluczem do sukcesu na tym polu jest wprowadzanie dodatkowych elementów wyposażenia aut. Od lipca 2022 r. moduł EDR (ang. Event Data Recorder), czyli rejestrator danych na temat zdarzeń, jest na liście obowiązkowego wyposażenia każdego modelu, który chce uzyskać unijną homologację. Modele i generacje homologowane przed tą datą można było jednak kupić bez czarnej skrzynki. Teraz to się zmieni.
Od 7 lipca 2024 r. wszystkie rejestrowane jako nowe samochody osobowe muszą być wyposażone w moduł EDR. W przypadku innych pojazdów obowiązek ten wejdzie w życie później – 7 stycznia 2026 r. dla autobusów, autokarów i ciężkich ciężarówek (pojazdy M2, M3 N2 i N3) oraz 7 stycznia 2029 r. dla pozostałych grup pojazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po co to wszystko? Dane z modułu EDR mają posłużyć do analizy przyczyn wypadków drogowych, jeśli wystąpi o nie prokuratura lub sędzia. Tak właśnie stało się w sprawie tragicznego zdarzenia na autostradzie A1 w 2023 r., w którym zginęła trzyosobowa rodzina podróżująca autem marki KIA. To właśnie dzięki czarnej skrzynce z BMW śledczy dowiedzieli się, że w chwili zderzenia samochód pędził ponad 250 km/h.
Dane z czarnych skrzynek będą również przekazywane instytucjom i państwowym podmiotom zajmującym się analizą bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zgodnie z unijnym prawem w takim przypadku dane będą jednak anonimizowane.
Ci, którzy martwią się o prywatność na co dzień, mogą spać spokojnie. Samochodowa czarna skrzynka nie wysyła żadnych informacji, ale rejestruje je na wewnętrznej pamięci w postaci nadpisującej się pętli danych. Samo odczytanie informacji z modułu EDR również nie jest łatwe. Nie wystarczy wpiąć się do samochodowego portu OBD. Często odczyt możliwy jest tylko w autoryzowanym serwisie, gdzie są dostępne odpowiednie narzędzia informatyczne.
Gdzie jest, jak działa?
Moduł EDR to niewielki podzespół elektroniczny, który można znajdować się na przykład w kierownicy – w zespole poduszki powietrznej. Samochodowa czarna skrzynka na bieżąco zapisuje dane na temat parametrów użytkowania auta, ale jest w stanie zapisać tylko stan w ciągu 5 sekund przed zdarzeniem oraz 300 milisekund po nim. Impulsem, który wyzwala zapis danych, jest zderzenie (zdefiniowane jako zmiana prędkości o ponad 8 km/h w czasie 150 milisekund), uruchomienie się napinaczy pasów, poduszki powietrznej lub pirotechnicznego systemu maski silnika, chroniącego pieszych.
Wśród informacji zbieranych przez EDR najważniejsze to:
- prędkość pojazdu w zakresie od 0 do 250 km/h w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
- stopień otwarcia przepustnicy (wciśnięcia pedału przyspieszenia) w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
- użycie hamulca w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
- ruchy kierownicą w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
- zmiany prędkości wzdłużnej i poprzecznej w czasie kolizji,
- stan pasów bezpieczeństwa (zapięte/niezapięte) w ciągu 1 sekundy przed zderzeniem,
- prędkość obrotową silnika,
- włączenie się układu ABS,
- kąt przechyłu pojazdu,
- działanie systemu stabilizacji toru jazdy,
- aktywacja poduszek powietrznych,
- stan położenia przednich foteli (jeśli przyjął on pozycję najbardziej do przodu i wpłynęło to na decyzję komputera o aktywacji poduszki powietrznej),
- stan kontrolki systemu pomiaru ciśnienia powietrza w oponach (TPMS) w ciągu sekundy przed zderzeniem,
- działanie tempomatu na 5 sekund przed zderzeniem,
- stan aktywnych systemów wspomagania kierowcy (np. system utrzymywania pojazdu w pasie ruchu).
Zakres zapisywanych informacji może wydawać się duży. Warto jednak pamiętać, że w pamięci samochodowej czarnej skrzynki pozostaje ślad jedynie z kilku sekund. Coraz szybsze auta skłaniają władze do szukania coraz ściślej działających środków bezpieczeństwa. System EDR ma pomóc w zrozumieniu przyczyn wypadków drogowych, ale nie sposób ukryć, że dla kierowców lubiących przekraczać dozwoloną prędkość ma być także kolejnym powodem do rozsądnego zachowania na drodze.