Corsa-e Color Edition: poznaj nową wersję samochodu elektrycznego Opla

Elektryfikacja motoryzacji nie jest melodią dalekiej przyszłości, a postępującym na coraz większą skalę zjawiskiem. Wkraczamy w nową erę, gdzie samochody elektryczne dorównują funkcjonalnością tym z napędem konwencjonalnym, gwarantują okazałe zasięgi i są wreszcie na wyciągnięcie ręki statystycznego Kowalskiego. Do tej grupy należy Corsa-e wprowadzająca miejski model na wysoki poziom.

Na rynku znajdziemy wiele modeli aut elektrycznych, ale tylko nieliczne wpisują się w standardy segmentu B, który w Europie bije rekordy popularności. Jednym z samochodów przecierających szlaki i wyznaczających trendy jest Corsa-e z akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 50 kWh.

136-konna Corsa zapewnia sporo frajdy podczas jazdy. Ma silnik o mocy 136 KM i 260 Nm dostępnych już od 300 obr./min. Tym samym, maksymalny potencjał otrzymujemy od startu. Dobrą dynamikę potwierdzają liczby – sprint do 100 km/h zajmuje jedynie 8,1 sekundy. Auto pewnie trzyma się drogi i dysponuje precyzyjnym układem kierowniczym. Wydajna rekuperacja sprawia, że reagowanie w sytuacjach takich jak np. pokonywanie wzniesień czy jazda w korku stanie się łatwiejsze. Rozwiązanie to pozwala ograniczyć konieczność używania hamulców, umożliwiając tym samym odzyskanie energii trafiającej do akumulatorów. Aby zapoznać się z jego korzyściami i wygodą zapewnianą przez zastosowany system, wystarczy zaledwie kilka kilometrów. Potem wszelkie słuszne reakcje kierowcy następują intuicyjnie. Z drugiej strony, warto też polegać na dość sportowej charakterystyce zawieszenia. Układ funkcjonuje sprężyście i dostarcza kierowcy sporo informacji o rodzaju nawierzchni. Dzięki odpowiedniej kalibracji, Corsa potrafi dać sporo frajdy w dynamicznie pokonywanych zakrętach.

Korzystnie przedstawia się zużycie prądu – 16,8 kWh na 100 km. To oznacza, że w cyklu mieszanym przejedziemy do 337 kilometrów (według normy WLTP). Korzystanie z ładowarki prądu stałego o mocy 100 kWh uzupełni prąd do 80 procent w 30 minut.

W wielu przypadkach ładowarki potrafią transferować prąd, utrzymując standard tempa ok. 50 kWh. Warto wiedzieć, że obecnie część publicznych stacji ładowania jest bezpłatna. Takie punkty znajdziemy przy stacjach paliw, galeriach handlowych i osiedlowych dyskontach. Jeśli zdecydujemy się korzystać z domowego gniazdka, trzeba przyjąć, że przejechanie 100 kilometrów będzie wiązać się z kosztem na poziomie 7-8 złotych. Żaden napęd konwencjonalny nie jest w stanie dorównać takim wynikom.

Opel Corsa-e Color Edition już w standardzie oferuje wiele komfortowych dodatków. Są to między innymi panoramiczna kamera cofania, system multimedialny z 7-calowym ekranem dotykowym oraz automatyczna klimatyzacja. Dopłaty nie wymaga również cyfrowy, 7-calowy wyświetlacz zastępujący klasyczne wskaźniki, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, a także sportowa, pokryta skórą i spłaszczona u dołu kierownica.

O bezpieczeństwo podczas codziennej eksploatacji zadba również zestaw elektronicznych asystentów rozpoznających znaki z ograniczeniami prędkości i układ wykrywający zmęczenie kierowcy. Opel potrafi też wychwycić zagrożenie w postaci pieszych i rowerzystów i w przypadku braku reakcji użytkownika, autonomicznie uruchomi hamulce w trybie awaryjnym, by nie dopuścić do kolizji. Corsa-e może też pochwalić się układami pozwalającymi na autonomiczne poruszanie się na drogach w ograniczonym czasie. Tutaj pierwsze skrzypce gra tempomat z ogranicznikiem prędkości oraz system ingerujący w układ kierowniczy i utrzymujący pojazd w pasie ruchu.

W kwestii przestrzeni pasażerowie nie powinni narzekać. Fotele są wygodne, dobrze wyprofilowane i mają wszechstronną regulację. Na kanapie komfortową podróż na dystansie kilkuset kilometrów odbędzie dwoje dorosłych. Mimo zastosowania dodatkowych akumulatorów, bagażnik z powodzeniem zmieści dwie sporych rozmiarów walizki (267 litrów). Możliwości przewozowe łatwo zwiększyć poprzez złożenie kanapy w drugim rzędzie. Wówczas elektryczna Corsa może pochwalić się bagażnikiem, którego pojemność wzrasta aż do 1081 litrów.

406-centymetrowe auto może pochwalić się także nowoczesnym designem, skrywającym przełomowe technologie. Wyższe specyfikacje atrakcyjnie zaprojektowanego auta możemy osadzić na 17-calowych felgach i wyposażyć w pełni LED-owe reflektory matrycowe Intellilux. To pierwszy raz, gdy w Corsie zadomowiło się oświetlenie znane dotąd z klasy średniej i pojazdów z metką premium.

Elektryczna Corsa przekonuje też rozsądną wyceną. Wersja Color Edition kosztuje 122 990 zł. Dobrze wyposażone, komfortowe i bezpieczne auto łapie się tym samym do rządowego programu dopłat, który będzie cyklicznie powracać w najbliższych latach. W rządowej puli programu „Zielony samochód” wygospodarowano aż 37,5 miliona złotych dla klientów prywatnych. Warto zatem śledzić stronę internetową Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, by finalnie zyskać 18 448 zł.

Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ruszyły z programem dopłat do zakupu samochodów elektrycznych. Pierwsza edycja programu „Zielony samochód” została niedawno zakończona. Wnioski o dopłatę do auta elektrycznego były przyjmowane od 26 czerwca 2020 do końca lipca. Ofertę kierowano do osób prywatnych. Warto mieć na uwadze fakt, że nabór jest otwarty, a sam program podzielono na kilka etapów – wkrótce ma ruszyć kolejny z nich.

Dofinansowanie do samochodu elektrycznego wiąże się z koniecznością podpisania umowy z NFOŚiGW. Na rządowej stronie internetowej znajdziemy przedstawione w przejrzysty sposób warunki dotacji. Tam także dokonujemy rejestracji konta użytkownika, która niezbędna jest do złożenia wniosku. Wniosek wypełniamy online w momencie, gdy nabór jest aktywny. Po zaakceptowaniu wniosku i dopełnieniu formalności możemy przystąpić do kupna pojazdu i przesłania do urzędu skanu faktury, dowodu ubezpieczenia i skanu dowodu rejestracyjnego celem potwierdzenia zbieżności z osobą widniejącą w umowie z funduszem. Co istotne, NFOŚiGW zapewnia o przelewie zwrotnym w ciągu 30 dni. Musimy też pamiętać o umieszczeniu na samochodzie elektrycznym naklejki z hasłem „Wspieramy Elektromobilność”. Aby dopełnić warunków umowy, auto musimy użytkować przez co najmniej 24 miesiące.

Aby otrzymać rządowe dofinansowanie do auta elektrycznego, trzeba pilnować górnej wartości na fakturze – maksymalnie 125 tysięcy zł brutto. Jeśli przekroczymy ją o złotówkę, nie otrzymamy finansowego wsparcia. Ponadto w regulacji prawnej znajdziemy zapis o rocznym kilometrażu na poziomie minimum 10 tysięcy kilometrów. To wiąże się z koniecznością przesłania skanu badania technicznego po 2-letnim okresie użytkowania do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Taki zapis ma zachęcić kierowców do faktycznego korzystania z alternatywnego źródła napędu, przyczyniającego się do ograniczenia smogu i emisji szkodliwych gazów cieplarnianych do atmosfery. To tylko część aktualnych wymogów – ze wszystkimi warunkami dofinansowania możemy zapoznać się za pośrednictwem platformy rządowej. Warto wiedzieć również, że refundacja nastąpi po zarejestrowaniu pojazdu

Program rządowego wsparcia sprawia, że kupno elektrycznego auta jest na wyciągnięcie ręki. Na rynku znajdziemy wiele modeli, ale tylko nieliczne spełniają kryteria dofinansowania. Należy do nich między innymi Corsa-e Color Edition.

Co więcej, Opel prowadzi własne, niezależne kampanie promocyjne, skierowane zarówno do klientów prywatnych, jak i przedsiębiorców. Należą do nich atrakcyjnie wycenione pakiety wyposażeniowe, rozmaite akcesoria podnoszące funkcjonalność czy ochrona serwisowa. Klienci indywidualni przy zakupie Corsy-e będą mogli zaoszczędzić nawet 18 748 zł. Dla klientów biznesowych przeznaczono elastyczny program leasingowy Free2Move Lease, w którym możemy dopasować czas trwania umowy, wkład własny i roczny kilometraż do własnych preferencji. W ramach leasingu możemy użytkować Corsę-e już od 1189 złotych netto miesięcznie.