Chciał ukraść teslę, ale właściciel zamknął go we wnętrzu przy pomocy aplikacji

Aplikacje pozwalające na zdalne sterowanie funkcjami pojazdu potrafią być naprawdę przydatne.
Aplikacje pozwalające na zdalne sterowanie funkcjami pojazdu potrafią być naprawdę przydatne.
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
Aleksander Ruciński

15.05.2020 13:32, aktual.: 22.03.2023 11:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tesla Model 3 jest wyposażona w przydatną funkcję pozwalającą otwierać, zamykać, uruchamiać i wyłączać pojazd przy pomocy aplikacji na smartfona. Jak się okazuje, jest to rozwiązanie nie tylko wygodne, ale i przydatne, gdy ktoś próbuje ukraść wasze auto.

Departament policji z kalifornijskiego Barstow otrzymał zgłoszenie od właściciela tesli, który twierdził, że schwytał potencjalnego złodzieja. Okazał się nim 21-latek, który napadł na kierowcę, otwierając drzwi i nakazując mu wyjście z auta.

Klasyczne porwanie pojazdu w stylu Grand Theft Auto ostatecznie się jednak nie powiodło. Właściciel tesli zachował bowiem trzeźwość umysłu i chwilę po tym, jak został wyrzucony z własnego samochodu, przy pomocy aplikacji na smartfona wyłączył silnik i zablokował zamki, w wyniku czego złodziej utknął w pojeździe, którym nie był w stanie uciec.

Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, za kierownicą tesli zastali młodzieńca, któremu nie było do śmiechu. Według ich relacji mężczyzna drżał i nieźle się spocił. Nie tylko dlatego, że pewnie miał świadomość problemów, jakie ściągnął sobie na głowę - jak wykazały późniejsze badania, był też pod wpływem substancji odurzających.

Najciekawsze w całej sytuacji jest to, że 21-latek cały czas mógł odblokować drzwi od wewnątrz. Prawdopodobnie jednak mało rzucające się w oczy przyciski w połączeniu z paniką, w jaką wpadł, sprawiły, że utknął w kabinie na dłużej.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także