Będzie mniejsza Zonda z silnikiem V8
Historia Zondy rozpoczęła się 11 lat temu, kiedy to nikomu nieznana włoska firma Pagani zamówiła u Mercedesa silnik V12 i zamontowała go w lekkiej konstrukcji stworzonej głównie z włókna węglowego. Od tego czasu Pagani jest traktowane niemal na równi z Ferrari i Lamborghini. Czas wykorzystać swoją pozycję i poszerzyć ofertę.
06.07.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:41
Jeżeli jesteśmy zainteresowani kupnem auta spod znaku Pagani, musimy bardzo się postarać. Po pierwsze musimy zdobyć milion euro. Najlepiej ukraść, odziedziczyć, wygrać, ewentualnie możemy założyć firmę. Jest wiele możliwości. Po drugie musimy zdecydować jaka Zonda nas interesuje: Zonda F, Roadster F, R, S 7.3, Cinque czy Cinque Roadster. No właśnie, wybór nie jest łatwy, a chodzi przecież o jedno i to samo auto, w kilku różnych wariantach silnikowych i nadwoziowych. Podobnie jest z Porsche 911, mamy Carrerę, Carrerę S, 4, 4S, Targa 4, Targa 4S, Turbo, Turbo S, GT3, GT2 RS, GT3 RS, do tego dochodzą jeszcze odmiany Coupe i Cabrio.
Wprawdzie polityka tych dwóch firm wyraźnie się od siebie różni, jednak w gruncie rzeczy ich cel jest taki sam. Zarabiać pieniądze. Porsche produkuje rocznie 100 tysięcy aut, tymczasem Pagani zaledwie kilkadziesiąt. Dlaczego?
Jakby nie było, Pagani robi tylko Zondę, więc auto dla bardzo bogatych ludzi, za bardzo dużo pieniędzy, Zonda w większości produkowana jest ręcznie. W ofercie włoskiego producenta wyraźnie brakuje mniejszego, słabszego, lżejszego, ale i tańszego auta.
I wreszcie wyczekana puenta. Horacio Pagani w jednym z wywiadów potwierdził oficjalnie, że firma pracuje nad nowym pojazdem, który będzie mniejszą Zondą z silnikiem V8. Rocznie produkowanych będzie aż 500 egzemplarzy tego modelu, a jego cena powinna wynosić połowę ceny Zondy, czyli około 400-500 tysięcy euro. Auto wejdzie na rynek najprawdopodobniej w 2015 roku, czyli za 5 lat.
Optymistyczna wiadomość. Ciekawe czy za produkcję jednostki napędowej odpowiadał będzie Mercedes.
Źródło: WCF