Audi zmieni logo? Wszystko na to wskazuje
Cztery pierścienie są bez wątpienia jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków towarowych w świecie motoryzacji. Trudno wyobrazić sobie, aby ten dobrze znany logotyp został czymkolwiek zastąpiony. Wszystko wskazuje jednak, że właśnie tak się stanie
Według Quattroworld, portalu dla entuzjastów Audi, marka zastrzegła nowe znaki towarowe w Niemczech i USA. Obydwa są ewolucją tego, co znaliśmy dotychczas. Zapomnijcie jednak o pełnych pierścieniach. Zamiast nich możemy dostać cztery, połączone koła, pozbawione środkowych obręczy lub coś, co przypomina dwie, leżące ósemki, które się ze sobą przeplatają.
Wygląda dziwnie? Cóż, zmiany zawsze wymagają przyzwyczajeń. Na razie trudno wyobrazić sobie jakikolwiek model ubrany w te logotypy. Pytanie, czy w ogóle jest się czym martwić? Z pewnością coś jest na rzeczy. W innym wypadku Audi nie miałoby powodu by rejestrować nowe znaki towarowe.
Nieoficjalne spekulacje mówią o chęci oddzielenia poszczególnych linii produktowych. Niewykluczone, że Niemcy chcą wyróżnić w ofercie np. modele elektryczne. Jedno z oznaczeń mogłoby być przeznaczone dla standardowych, spalinowych pojazdów, drugie natomiast dla elektryków. Nowe logo może okazać się niezbędne, jeśli okaże się, że Audi planuje stworzyć wewnętrzną (pod)markę.
Choć mogłoby się wydawać, że obecne oznaczenia Audi istnieją od zawsze, historia pamięta kilka zmian. Niektóre z nich były dość poważne. Jeszcze w latach 80. XX wieku główny logotyp marki stanowił biały napis "Audi" na czerwonym tle. Cztery pierścienie, które znamy dziś, zadebiutowały (a raczej powróciły) w 1985 roku, a ich ostatnia modernizacja miała miejsce zaledwie 9 lat temu, kiedy to pierścienie stały się bardziej trójwymiarowe, a firmowe czcionki nowocześniejsze.
Jeśli Audi faktycznie planuje zmiany, z pewnością już niebawem się o tym dowiemy. Pytanie, jak na tak znaczącą, wizerunkową nowość zareagują potencjalni klienci. Nie od dziś wiadomo przecież, że siła niemieckiej marki i jej symboli jest naprawdę ogromna.
