Audi pokazało kamuflaż. Zapomnieli powiedzieć cokolwiek o samochodzie

Audi zaprezentowało swój pierwszy elektryczny samochód produkcyjny e-tron, choć jeszcze w wersji prototypowej. Ma być to pojazd, który będzie oferował bardzo dużo. Szkoda, że pomylili premierę samochodu z premierą kamuflażu.

Ma być duży, wszechstronny, pojemny i luksusowy. Jak Audi. Szkoda tylko, że producent nie zdradził jaki zasięg ma mieć produkcyjny lub już ma przedprodukcyjny model e-tron. To na chwilę obecną najważniejsza, by nie powiedzieć, że jedyna ważna informacja na temat takich samochodów. Stanowi ona odpowiedź na pytanie: czy ma sens? Określenie "duży zasięg" to zdecydowanie za mało.Ma być duży, wszechstronny, pojemny i luksusowy. Jak Audi. Szkoda tylko, że producent nie zdradził jaki zasięg ma mieć produkcyjny lub już ma przedprodukcyjny model e-tron. To na chwilę obecną najważniejsza, by nie powiedzieć, że jedyna ważna informacja na temat takich samochodów. Stanowi ona odpowiedź na pytanie: czy ma sens? Określenie "duży zasięg" to zdecydowanie za mało.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński
Produkcyjny samochód pojawi się jeszcze w pod koniec 2018 roku, więc debiut rynkowy zapewne będzie miał miejsce w 2019. Poza marketingową "papką" nie wiemy o aucie nic, więc pozostaje pooglądać zdjęcia w kamuflażu, który odwołuje się do wysokiego napięcia. Więcej napisano o nim niż o modelu, ale darujemy wam tego.
Produkcyjny samochód pojawi się jeszcze w pod koniec 2018 roku, więc debiut rynkowy zapewne będzie miał miejsce w 2019. Poza marketingową "papką" nie wiemy o aucie nic, więc pozostaje pooglądać zdjęcia w kamuflażu, który odwołuje się do wysokiego napięcia. Więcej napisano o nim niż o modelu, ale darujemy wam tego. © fot. mat. prasowe
Producent informuje, że 250 egzemplarzy przejechało łącznie 5 mln km w ramach jazd testowych na czterech kontynentach. Takie auta będziemy mogli oglądać na drogach Europy, a swoją podróż rozpoczynają właśnie w Genewie. Jeżeli zrobicie zdjęcie takiego samochodu, to możecie je opublikować na portalu społecznościowym.
Producent informuje, że 250 egzemplarzy przejechało łącznie 5 mln km w ramach jazd testowych na czterech kontynentach. Takie auta będziemy mogli oglądać na drogach Europy, a swoją podróż rozpoczynają właśnie w Genewie. Jeżeli zrobicie zdjęcie takiego samochodu, to możecie je opublikować na portalu społecznościowym. © fot. mat. prasowe
Obraz
© fot. mat. prasowe
Obraz
© fot. mat. prasowe
Obraz
© fot. mat. prasowe
Obraz
© fot. mat. prasowe
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka, jak trzeba
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka, jak trzeba
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Rozbili chińskie auto. Poważna wada wyszła na jaw
Rozbili chińskie auto. Poważna wada wyszła na jaw
Nowy sprzęt na A4. Jedziesz 140 km/h? I tak dostaniesz mandat
Nowy sprzęt na A4. Jedziesz 140 km/h? I tak dostaniesz mandat
Pojechałem na giełdę w Słomczynie poszukać samochodów. Wróciłem z 50 groszami w kieszeni
Pojechałem na giełdę w Słomczynie poszukać samochodów. Wróciłem z 50 groszami w kieszeni
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić