Aston Martin V12 Vantage
Model V12 Vantage został zaprezentowany jako RS concept w 2007 roku. Już wtedy było wiadomo, że trafi do produkcji. Auto napędzane jest 6-litrowym silnikiem V12 dysponującym mocą 510 KM i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 570 Nm. Różnica w porównaniu z bazowym Vantage V8 jest spora - plus 90 KM i 100 Nm. Moc przenoszona jest na tylne koła za sprawą 6-biegowej manualnej skrzyni biegów. Od 0 do 100 km/h w 4,2 sekundy. Prędkość maksymalna 304 km/h.
05.02.2009 | aktual.: 02.10.2022 16:38
Model V12 Vantage został zaprezentowany jako RS concept w 2007 roku. Już wtedy było wiadomo, że trafi do produkcji. Auto napędzane jest 6-litrowym silnikiem V12 dysponującym mocą 510 KM i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 570 Nm. Różnica w porównaniu z bazowym Vantage V8 jest spora - plus 90 KM i 100 Nm. Moc przenoszona jest na tylne koła za sprawą 6-biegowej manualnej skrzyni biegów. Od 0 do 100 km/h w 4,2 sekundy. Prędkość maksymalna 304 km/h.
Ale jest też druga strona mocy medalu. Nowy silnik jest o 100 kg cięższy od jednostki V8. A większa masa, szczególnie na przednich kołach, niekoniecznie dobrze wpływa na prowadzenie się auta.
Zbijając masę, zastosowano lekkie hamulce ceramiczne, 19-calowe, 10 ramienne obręcze aluminiowe oraz - opcjonalne - kewlarowe siedzenia. Dzięki temu Vantage V12 waży tylko o 50 kg więcej niż wersja V8 Vantage.
Tylne zawieszenie jest teraz bardziej kompaktowe, co pozwoliło na zastosowanie szerszych opon i obniżenie prześwitu o 15 mm. Co więcej, zastosowano sztywniejsze o 45% sprężyny oraz przednie i tylne stabilizatory poprzeczne sztywniejsze o odpowiednio 15 i 75%. W rezultacie V12 Vantage generuje do 1,3G w zakrętach. A to już potrafi naruszyć kobiecą fryzurę...
Wewnątrz umieszczono zmienioną konsolę centralną. W trybie Sport silnik jeszcze szybciej reaguje na otwarcie przepustnicy, a w układzie wydechowym otwiera się specjalny zawór, budzący do życia przeraźliwie głośną bestię.
Produkcja V12 Vantage zostanie ograniczona do zaledwie 1 000 sztuk. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów pod koniec roku. Cena będzie oscylowała w granicach 140 000 funtów.
Przy obecnym kursie warto może poczekać. Ale z drugiej strony, te 1 000 sztuk zapewne szybko zniknie...[block position="inside"]10352[/block]