Arrinera Hussarya - narodziny polskiej potęgi
Nareszcie wiemy, jak wygląda i jak jej na imię – Arrinera Hussarya. Polski supersamochód, na którego przedstawienie czekaliśmy, wreszcie jest. I powala na kolana.
03.08.2012 | aktual.: 18.04.2023 13:28
Nareszcie wiemy, jak wygląda i jak jej na imię – Arrinera Hussarya. Polski supersamochód, na którego przedstawienie czekaliśmy, wreszcie jest. I powala na kolana.
Przez chwilę nie widać nic. Aż zagrzmiało coś i dźwięk się uczynił, jakby w tysiącu kuźni kowale młotami bili. […] Husaria już rozpuściła konie. Boże, co za impet!
Tak w "Potopie" Henryk Sienkiewicz opisywał nadejście najsłynniejszej i najskuteczniejszej kawalerii, jaką miała Polska. Arrinera Hussarya ma być wcieleniem siły, z której w XVII w. mogliśmy być dumni. Warto dodać, że nazwa tej maszyny zachowała polską pisownię – właśnie tak kiedyś pisano ten wyraz. Mamy więc do czynienia ze stuprocentowym polskim samochodem, który nie tylko narodził się w naszym kraju, ale również czerpie garściami z jego najlepszych tradycji.
Prace nad obecną stylistyką Arrinery Hussarya trwały 14 miesięcy. Nie były to jednak wyłącznie prace związane czysto z designem, objęły również badania modeli w tunelu aerodynamicznym przy prędkościach do 360 km/h. Testy i analizy przeprowadzono przy współpracy z wydziałem MEiL Politechniki Warszawskiej pod kierownictwem prof. nadzw. dr. hab. inż. Janusza Piechny.
W samochodzie zaszły duże zmiany w porównaniu z prototypem, który został przedstawiony ponad rok temu. Kokpit przeprojektowano z myślą o komforcie. Dzięki temu udało się zbalansować swobodę przestrzeni i cechy charakterystyczne dla supersamochodu. Dodatkowo powiększono prześwit pod samochodem. Drzwi otwierane do góry znane z prototypu A.H.1 zastąpiono tradycyjnymi.
Wiele zmian wprowadzonych podczas trwających od pewnego czasu prac to konsekwencja konsultacji z profesjonalistami związanymi z branżą oraz potencjalnymi klientami. Właśnie dlatego powstało poprzednie auto. Nigdy nie miało wejść do produkcji w swojej formie, a jedynie posłużyć jako platforma badawcza. Pozwoliło na długo przed narodzeniem się właściwego samochodu pozbyć się błędów i zweryfikować projekt w opinii środowiska.
Ponieważ, jak podkreśla Arrinera Automotive, jednym z czynników kształtujących bryłę samochodu była idea stworzenia auta dynamicznego, inspirowanego ruchem, bryłę nadwozia tworzy niezliczona ilość wzajemnie przecinających się linii tworzonych przez krawędzie, które nie mają początku ani końca. Czyni to Hussaryę lekką optycznie. Auto, nawet stojąc w miejscu, będzie wyglądać jak uchwycone w ruchu.
Arrinera Hussarya zostanie wyposażona w układ aktywnej aerodynamiki. Zamontowane z tyłu dwa wychylne spojlery mają podczas hamowania ustawiać się pod kątem 50 stopni i pomagać w skróceniu drogi hamowania.
Testy supersamochodu Arrinera Hussarya zaplanowane są między innymi w kompleksie badawczym IDIADA w Hiszpanii. Wprowadzenie do sprzedaży jest planowane nie wcześniej niż pod koniec 2013 roku.
Arrinera Hussarya ma być oferowana zarówno z kierownicą po lewej, jak i prawej stronie. Na potrzeby polskiego supersamochodu zostanie stworzona również specjalna paleta kolorów.
Pierwsza polska prawdziwie egzotyczna maszyna zapowiada się doskonale. Będziemy mieć powód do dumy, ponieważ pomysł, kapitał, większość prac projektowych oraz produkcja to dzieło polskich inżynierów i przedsiębiorców. Warto wspomnieć, że istotne wsparcie otrzymaliśmy też od Lee Noble’a, który jest członkiem rady nadzorczej Arrinera Automotive S.A. oraz jej akcjonariuszem.
Na przełomie sierpnia i września firma zaprezentuje serię 33 – limitowaną wersję modelu Hussarya. Arrinera poinformowała, że 33 samochody tej odmiany będą się różniły między innymi wyposażeniem oraz elementami stylistycznymi wnętrza i nadwozia. Rezerwacja modeli Hussarya 33 będzie możliwa wyłącznie po wcześniejszym wpłaceniu zaliczki.
Jaka przyszłość czeka ten koncept? Planowane jest uruchomienie produkcji przez SILS Centre Gliwice, członka Ferrostaal Automotive GmbH. Firma ta ma wieloletnie doświadczenie we współpracy z międzynarodowymi koncernami samochodowymi. Arrinera Automotive nie podała jeszcze planowanej daty wejścia Hussaryi do produkcji. Jest jednak jasne, że przy tworzeniu sportowego samochodu prowadzone prace mogą trwać dłużej, niż początkowo się zakłada.
Arrinera przedstawiła bardzo ambitny projekt, który chce zrealizować, a istnieje na rynku dopiero od roku 2008. To niewiele w stosunku do największych graczy branży, takich jak Lamborghini czy Ferrari, których historia sięga kilku dekad. Musimy się zatem uzbroić w cierpliwość, bo po przedstawionych ilustracjach widać, że warto czekać.
Silnik i napęd | |
Układ i doładowanie: | V8 |
Rodzaj paliwa: | Benzyna |
Ustawienie: | Wzdłużnie |
Objętość skokowa: | 6,2 l |
Moc maksymalna: | 650 KM |
Moment maksymalny: | 820 Nm |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 104,8 KM/l |
Skrzynia biegów: | Graziano |
Masy i wymiary | |
Liczba drzwi: | 2 |
Masa własna: | 1300 kg |
Stosunek masy do mocy: | 2 kg/KM |
Długość: | 4450 mm |
Szerokość: | 2056 mm |
Wysokość: | 1190 mm |
Rozstaw osi: | 2695 mm |
Rozstaw kół przód/tył: | 1744/744 mm |
Osiągi | |
Katalogowo: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 3,2 s |
Przyspieszenie 0-200 km/h: | 8,9 s |
Przyspieszenie 0-200-0 km/h: | 14,3 s |
Droga hamowania 200-0 km/h: | 133 m |
Czas na 1/4 mili: | 11 s |
Prędkość maksymalna: | 340 km/h |
Przeciążenie w zakręcie: | 1,3 g |
Źródło: Arrinera Automotive