Akcja policji. Zamiast radarów używali czegoś innego
Kierowcy są przyzwyczajeni do kontroli prędkości czy alkoholu, ale wiele innych przepisów drogowych nie jest tak dobrze pilnowana. To się jednak zmienia. Funkcjonariusze coraz częściej korzystają np. z dronów, ale też sonometrów. Pokazała to akcja pomorskiej drogówki.
Bezkarność jest tym, co niestety wiele osób zachęca do łamania przepisów. W końcu, jeśli "nikt tego nie sprawdza" i ryzyko kary jest praktycznie zerowe, to przepis staje się martwy. Tak często bywa z hałasem generowanym przez pojazdy. Choć przepisy określają, jak głośne mogą być samochody i motocykle, to nietrudno zaobserwować na ulicach wyjątkowo głośne pojazdy.
To właśnie ich właściciele mogli się zdziwić policyjną akcją "Ciche Trójmiasto". Funkcjonariusze z Gdańska, Sopotu i Gdyni wzięli do rąk sonometry, czyli urządzenia do mierzenia głośności. Policjanci zatrzymywali wyjątkowo hałaśliwe pojazdy i sprawdzali, czy mieszczą się w określonych przepisami normach.
Akcja została przeprowadzona w godzinach 19-23, czyli w czasie, gdy wiele osób już odpoczywa lub kładzie się spać, a więc wtedy, gdy hałas przeszkadza dużo bardziej niż w środku dnia. W Gdańsku skontrolowano tak 27 pojazdów i zatrzymano dowody 4 z nich. W Gdyni na 21 kontroli jeden kierowca stracił dowód rejestracyjny. Oczywiście w ramach tych kontroli policjanci wystawiali też mandaty za inne wykroczenia, jak przekroczenie prędkości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie była to pierwsza tego typu akcja. Wystarczy wspomnieć, że w samym Sopocie, który jest niedużym miastem, od połowy grudnia funkcjonariusze przeprowadzili łącznie 139 badań sonometrem i zatrzymali 17 dowodów rejestracyjnych za przekroczony poziom głośności dźwięku. Można więc powiedzieć już o stałych kontrolach hałasu.
Policja przypomina, że głośność pojazdu nie powinna przekraczać 93 decybeli w przypadku auta benzynowego i 96 decybeli w przypadku pojazdu z silnikiem Diesla (dla motocykla do pojemności silnika 125 cm3 są to 94 decybele, powyżej tej pojemności - 96). Jeśli wykryte zostanie przekroczenie norm hałasu, zatrzymywany jest dowód rejestracyjny takiego pojazdu, a kierowca dodatkowo może zostać ukarany mandatem karnym.
Na kwestię pojazdów przekraczających normy hałasu uwagę zwrócił też ostatnio Rzecznik Praw Obywatelskich. Z jednej strony jego zdaniem przepisy w tej kwestii powinny zostać uproszczone, a z drugiej należałoby wprowadzić obowiązek kontroli głośności przez diagnostów w trakcie badań technicznych.