52‑letnie Porsche, które większość życia spędziło w garażu
Jak wiele legend motoryzacji jest jeszcze poukrywanych w szopach, stodołach i garażach na całym świecie? Trudno powiedzieć. Informacje o ciekawych znaleziskach co chwilę pojawiają się w mediach. Rzadko kiedy jednak mamy do czynienia z tak dobrze zachowanym egzemplarzem, jak prezentowane Porsche.
28.02.2017 | aktual.: 01.10.2022 20:32
Piękna, czerwona sztuka, którą widzicie na zdjęciu została wyprodukowana 52 lata temu, w 1965 roku, a ostatnie 27 lat spędziła w garażu. Najwyraźniej panował tam całkiem przyjazny klimat, ponieważ auto ma się całkiem nieźle. Prawie trzy dekady w samotności wyszły mu na dobre. Przebieg wynosi rozsądne 62 165 mil, co stanowi równowartość 100 020 km. Na dodatek nadwozie, choć nieco nadgryzione zębem czasu, nie nosi śladów napraw, czy wypadków.
Nawet seryjny, czerwony lakier prezentuje się całkiem nieźle, choć dach będzie wymagał renowacji, ponieważ spod farby wyziera już goła blacha. Lepsze to niż rdza. Fotografie podłogi pokazują, że nawet najbardziej newralgiczne miejsca trzymają się nie najgorzej, jak na ponad 50-letni samochód. Nowy właściciel, który poświęci prezentowanemu Porsche trochę chęci i czasu, będzie cieszył się nim jeszcze długo.
Auto zostało wystawione na internetowej aukcji w USA. Sprzedawca zapewnia o stuprocentowej oryginalności. Podobno nawet opony pochodzą z 1965 roku. Trudno uwierzyć, że wytrzymały do dziś. Wnętrze także jest w komplecie, co stanowi duży plus dla potencjalnych kolekcjonerów. Ci, którzy będą chcieli wypełnić pustkę w swoim garażu 52-letnim Porsche, muszą jednak liczyć się ze sporymi wydatkami.
Sprzedawca żąda 125 000 dolarów, czyli nieco ponad pół miliona złotych. Po odrestaurowaniu, kwota zapewne podskoczy o kilka kolejnych setek. Z taką kwotą w kieszeni bez problemu można kupić fabrycznie nowe 911. Pytanie czy będzie ono równie udaną inwestycją, co nieźle zachowany staruszek, który z każdym kolejnym rokiem już tylko zyskuje na wartości.