1 lipca wchodzą w życie nowe przepisy. Prawo jazdy straci 40 tys. kierowców rocznie

1 lipca wchodzą w życie nowe przepisy. Prawo jazdy straci 40 tys. kierowców rocznie

Policjanci w okresie wakacji będą mieli pełne ręce roboty, bo adaptacja do nowych przepisów będzie dla kierowców bolesna.
Policjanci w okresie wakacji będą mieli pełne ręce roboty, bo adaptacja do nowych przepisów będzie dla kierowców bolesna.
Źródło zdjęć: © Fot. Adam Staskiewicz/East News
Marcin Łobodziński
03.02.2020 14:06, aktualizacja: 22.03.2023 16:31

Rząd nie tylko przygotował zmiany w przepisach ruchu drogowego, które wejdą w życie od 1 lipca bieżącego roku, ale także policzył, ilu kierowców straci prawo jazdy. W tym roku będzie to 20 tysięcy. W przyszłym - 40 tysięcy.

Dopiero co mieliśmy dawkę nowych przepisów ruchu drogowego - m.in. jazdę na suwak i korytarz życia - a od połowy 2020 roku znów trzeba będzie zaktualizować kodeks i swoją wiedzę w tym zakresie. Trzy najważniejsze zmiany to:

  • obniżenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h niezależnie od pory dnia
  • zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h również poza obszarem zabudowanym
  • zaostrzenie obowiązku kierowców względem pieszych na przejściach

O ile dwie pierwsze zmiany są proste, oczywiste i niewymagające wyjaśnienia, o tyle w przypadku trzeciej warto przytoczyć przepisy obecne i te, które będą obowiązywały od przyszłego roku.

[b]Obecne brzmienie art. 13. ust. 1[/b]"Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem".

[b]Nowe brzmienie art. 13. ust. 1[/b]"Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko albo pieszy przechodzący przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem."

[b]Obecne brzmienie art. 26. ust. 1[/b]"Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu".

[b]Nowe brzmienie art. 26. ust. 1[/b]"Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się w tym miejscu lub na nie wchodzącego, i ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na to przejście albo znajdującemu się na tym przejściu".

Zasadniczo chodzi tu o dwie zmiany. Pierwsza dotyczy zachowania pieszego, który nie tylko na przejściu, ale także przed wejściem na przejście ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. Druga dotyczy zachowania kierowcy, który zbliżając się do przejścia, będzie zobowiązany do zmniejszenia prędkości oraz do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, który dopiero na przejście wchodzi.

Choć zmiany wprowadzone przez rząd mają na celu przede wszystkim ochronę pieszych, to kierowcy najprawdopodobniej najbardziej obawiają się przepisu, który pozwoli zatrzymać prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości poza obszarem zabudowanym. Jazda z prędkością 140 km/h na drodze krajowej oraz blisko 200 km/h po autostradzie nie jest bowiem niczym rzadkim. Na typowych drogach ekspresowych prawo jazdy zostanie zatrzymane kierowcy, który będzie jechał z prędkością 170 km/h. Warto też zaznaczyć, że jazda przez obszar zabudowany w godzinach 23:00-5:00 z prędkością 100, a nie jak obecnie 110 km/h będzie skutkowała taką karą.

Co ciekawe, rząd już oszacował, że z tego tytułu w tym roku, czyli przez sześć miesięcy obowiązywania takich przepisów, kierowcy stracą na 3 miesiące 20 tys. praw jazdy. W przyszłym roku będzie to 40 tys., zatem tyle też ma wynieść średnia, przynajmniej na początku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)