Pamiętaj na badaniu technicznym. Od 1 czerwca nowe zasady

Zdecydowana większość kierowców ma świadomość, że podczas kontroli policjant czy funkcjonariusz ITD mogą zatrzymać dowód rejestracyjny samochodu. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy stan pojazdu zagraża bezpieczeństwu na drodze czy narusza wymagania ochrony środowiska. Tak samo stanie się w momencie, gdy pojazd nie ma aktualnego badania technicznego lub w samym dowodzie dane nie zgadzają się z tymi zapisanymi w Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Co ważne, podobne uprawnienia w kwestii zatrzymywania dowodów mają diagności. Gdy auto nie przejdzie badania, dokument może zostać zatrzymany. Podobnie będzie w przypadku rozbieżności z bazą CEP. Jednak do tej pory był jeszcze jeden powód możliwego zatrzymania dowodu rejestracyjnego - zły stan fizycznego dokumentu.

To się zmieni. W znowelizowanym i obowiązującym od 1 czerwca 2024 r. Prawie o ruchu drogowym zniknął zapis pozwalający na zatrzymanie dokumentu ze względu na jego stan. Skąd taka zmiana? Wynika ona z faktu, że w ostatnich latach nastąpiła cyfryzacja dokumentów. W praktyce na terenie Polski kierowca auta zarejestrowanego w naszym kraju nie musi mieć przy sobie fizycznego dokumentu. Wystarczy np. aplikacja mObywatel, a do tego policja ma łatwy dostęp do wszystkich danych o kierowcach i pojazdach dzięki bazie CEPiK.

To powoduje też jeszcze jedną ważną zmianę od 1 czerwca 2024 r. W razie gdy diagnosta uzna, że należy zatrzymać dowód rejestracyjny badanego pojazdu, nie będzie tego robił fizycznie. Całość staje się dużo prostsza, gdyż pracownik stacji diagnostycznej będzie mógł zamieścić odpowiedni wpis w CEPiK-u, który w momencie naprawy usterki i zwrócenia dowodu będzie korygowany. Zatem zarówno zabranie, jak i zwrot dokumentu po zmianie przepisów mają odbywać się wirtualnie i diagności będą mogli to zrobić szybko i na miejscu. Tym samym kierowca nie będzie już musiał jeździć do urzędu, aby odzyskać dokument.