Zostałbyś kierowcą MINI gdyby...
Wielokrotnie udowadnialiśmy, że dzisiejsze reklamy samochodów nie są takie jak kiedyś. Dawniej stosowano schemat: pokazać, opowiedzieć o cechach, zbombardować ceną. Dzisiaj jest inaczej - reklama ma szokować, bowiem jej zadaniem nie jest sama promocja pojazdu, ale rozgłos. Rozgłos czyni więcej niż samo wychwalanie pod niebiosa. Przykładem takiej reklamy "na czasie" jest najnowszy spot MINI.
Wielokrotnie udowadnialiśmy, że dzisiejsze reklamy samochodów nie są takie jak kiedyś. Dawniej stosowano schemat: pokazać, opowiedzieć o cechach, zbombardować ceną. Dzisiaj jest inaczej - reklama ma szokować, bowiem jej zadaniem nie jest sama promocja pojazdu, ale rozgłos. Rozgłos czyni więcej niż samo wychwalanie pod niebiosa. Przykładem takiej reklamy "na czasie" jest najnowszy spot MINI.
Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że firma postanowiła usprawnić techniczne jednostkę 1,4-litra, a dokładniej zamieniono ją na silnik o pojemności 1,6-litra. Wracając jednak do samej reklamy, może nie jest ona szokująca, ale na pewno można ją nazwać interesującą. Zobaczcie sami:
New MINI Brand Campaign 2010
Wygląda więc na to, że kierowcy MINI to osoby nieprzeciętne, które wyciskają z życia więcej, tyle ile się da. Ciekawy pomysł. Warto również dodać, że kierowcy MINI to osoby, które czasami płacą więcej za to, co można mieć dużo taniej... I nie to, żebym im czegoś zazdrościł.
Źródło: jalopnik
