Zdradzony mąż wpadł w furię. W więzieniu może spędzić 5 lat
27-latek z gminy Nowa Słupia postanowił zemścić się na rzekomym kochanku swojej żony, niszcząc mu auto. Problem w tym, że pomylił samochody. Teraz będzie musiał tłumaczyć się przed sądem.
Policjanci z Nowej Słupi otrzymali zgłoszenie dotyczące wandala, który zniszczył auto stojące na jednym z parkingów. Jak wynikało z relacji świadków, mężczyzna użył drewnianego kołka, by wybić szyby i zniszczyć lakier w szarej toyocie.
Policjanci, którzy przybyli na parking, zastali podejrzanego 27-latka. Mężczyzna zdążył się już uspokoić i uświadomić sobie błąd, który popełnił. Spokojnie wyjaśnił funkcjonariuszom całą sytuację. Jak twierdził, chciał zemścić się na rzekomym kochanku żony, niszcząc jego samochód, ale w przypływie emocji pomylił auta.
Właścicielką toyoty okazała się przypadkowa 43-latka, która wyceniła szkody na około 1000 złotych. Wandal został zatrzymany i niebawem trafi przed sąd. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.