Znamy polskie ceny DS 9. Francuski prestiż kosztuje krocie
DS 9 to elegancka francuska limuzyna, która pod względem technicznym bazuje na Peugeocie 508 L. Jest jednak pozycjonowana wyżej od swojego koncernowego brata, co znajduje swoje odzwierciedlenie w cenie. Chętni powinni przygotować się na spore wydatki.
27.01.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:49
DS 9 to pierwsza i długo oczekiwana limuzyna francuskiej marki. Od debiutu minęło już kilka dobrych miesięcy. Teraz auto oficjalnie wjechało do polskich salonów, w których zostało wycenione dość odważnie. Za podstawowe wydanie trzeba wyłożyć 205 900 zł.
Klienci mają do wyboru dwie wersje napędu oparte na tym samym, benzynowym silniku 1.6 PureTech. Obie generują identyczną moc 225 KM, lecz w pierwszym przypadku jest to zasługa wyłącznie benzyny, a w drugim benzyny i prądu, gdyż jest to hybryda typu plug-in.
DS 9 - ceny minimalne wersji silnikowych:
- 1.6 PureTech 225 KM AT - od 205 900 zł
- 1.6 PureTech Plug-in Hybrid 225 AT - od 254 900 zł
Jak na markę aspirującą do segmentu premium, gama napędów nie jest przesadnie rozbudowana. Zdecydowanie brakuje tu czegoś o większej pojemności, ale cóż - takie czasy - downsizing już dawno opanował europejską motoryzację.
Jeśli chodzi o wersje wyposażenia, liczba konfiguracji również nie rozpieszcza. Trzeba jednak przyznać, że już w standardzie dostaniemy naprawdę sporo luksusu, co częściowo tłumaczy nie najniższą cenę.
DS 9 - wersje wyposażenia:
- Performance Line+ - od 205 900 zł - standardowo m.in. 19-calowe felgi, podgrzewane fotele wykończone Alkantarą i skórą ekologiczną, pełne oświetlenie LED, rozbudowane multimedia i pakiet systemów wsparcia kierowcy.
- Rivoli+ - od 224 900 zł - dodatkowo m.in. skórzane wykończenie wnętrza z diamentowymi przeszyciami, felgi z chromowanym wykończeniem, możliwość zamówienia pakietu Opera obejmującego wykończenie ze skóry Nappa.
Uzupełnienie gamy DS o sedana wydaje się dobrym krokiem. Marka premium powinna mieć w ofercie takie auto. W stosunku do bardziej utytułowanych konkurentów brakuje jednak bardziej rozbudowanej oferty. Nie bez znaczenia jest też postrzeganie marki, która póki co nie jest przesadnie rozpoznawalna w Europie. Jak zwykle jednak o wszystkim zdecydują klienci.