Założył się o energetyka, że stanie w oknie jadącego auta. Grozi mu 30 tys. zł grzywny

Aż 30 tys. zł grzywny grozi 24-latkowi, który chciał zaimponować koleżankom jadącym z nim w aucie. Założył się o napój energetyczny, że w trakcie jazdy wyjdzie zza kierownicy i – trzymając się relingów – stanie na oknie. Wszystko nagrała kamerka w samochodzie jadącym z tyłu.

Takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialneTakie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne
Źródło zdjęć: © Policja | Policja
Filip Buliński

Film, którzy policjanci z Puław dostali na skrzynkę "Stop Agresji Drogowej", można uznać co najmniej za osobliwy. Choć i w tym przypadku doszło do rażącego zaniedbania ze strony kierowcy, który wykazał się totalnym brakiem wyobraźni. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w okolicy skrzyżowania ulic Partyzantów i Norwida. Nagranie możecie obejrzeć poniżej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierowca volvo wychodzi z jadącego auta i staje na krawędzi drzwi

Widać na nim, jak mężczyzna w pewnym momencie wychodzi przez okno zza kierownicy auta, chwyta się relingów i staje na krawędzi drzwi. Tymczasem volvo, którym kierował, przez cały czas jechało dalej. Na nagraniu widać także, że mężczyzna przez swoje zachowanie nie ustępuje pierwszeństwa rowerzyście na przejeździe dla rowerów.

Scena rozgrywała się w środku tygodnia, 19 lipca, na oczach przechodniów oraz innych uczestników ruchu. Policjanci po otrzymaniu nagrania przystąpili do poszukiwań właściciela volvo. Okazał się nim mieszkaniec gminy Puławy. Kierującym tamtego dnia okazał się jednak syn właściciela samochodu.

24-latek został przesłuchany. Postawiono mu trzy zarzuty — użycia pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osób znajdujących się w pojeździe oraz poza nim, nieustąpienia pierwszeństwa kierującemu rowerem znajdującemu się na przejeździe dla rowerzystów oraz niekorzystania przez kierowcę z pasów bezpieczeństwa. Mężczyzna przyznał się do nich.

Swoje zachowanie natomiast tłumaczył… zakładem z dwoma koleżankami, które w tym samym czasie jechały z nim w aucie. 24-latek założył się o napój energetyczny i wyjaśnił, że gdy wisiał poza autem, ustawił tempomat, by samochód jechał dalej.

Ze względu na rażące naruszenie przepisów, policjanci zdecydowali się zatrzymać młodemu mężczyźnie prawo jazdy i skierować sprawę do sądu. 24-latkowi grozi teraz grzywna nawet do 30 tys. zł oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Jeśli wyrok się uprawomocni, konto mężczyzny zostanie "zasilone" 30 punktami karnymi.

Zaledwie kilka dni wcześniej doszło do tragicznego w skutkach wypadku w Krakowie. Jak widać, takie sytuacje niektórym niczego nie uświadamiają. Pozostaje się jedynie cieszyć, że w sytuacji w Puławach nikt nie ucierpiał.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów