Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej

Najpopularniejsza marka na polskim rynku startuje z końcoworocznymi rabatami. Obniżki, w zależności od modelu, mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu tys. zł.

Toyota C-HR II GR Sport 2024Toyota C-HR II GR Sport 2024
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Aleksander Ruciński

Końcówka roku to zawsze dobra okazja do nabycia nowego auta w obniżonej cenie. Toyota właśnie ogłosiła wyprzedaż rocznika 2025, w której można sporo zaoszczędzić. Największe rabaty przewidziano dla modeli z wtyczką.

Zacznijmy jednak od najmniejszej propozycji w gamie, jaką jest Aygo X. Auto przeszło niedawno lifting, przy okazji którego wywindowano ceny, lecz w salonach wciąż da się kupić egzemplarze sprzed modernizacji wycenione od 63 900 zł - to o 8000 mniej niż dotychczas.

Rabaty, i to zauważalnie wyższe, przewidziano też dla Yarisa. Wersję Comfort z hybrydowym napędem 1.5 116 KM kupimy już za 89 400 zł (14 500 zł poniżej ceny katalogowej). 15 200 zł obniżki czeka także na zainteresowanych Yarisem Cross. Najwięcej zaoszczędzimy kupując bogato wyposażoną odmianę Executive startującą teraz od 133 700 zł.

Z kolei najpopularniejsze aut w Polsce, Corollę, można mieć za 116 100 zł w odmianie Sedan i 119 000 zł w przypadku kombi. Ci, którym to nie wystarczy, mogą sięgnąć po SUV-a, Corollę Cross z rabatami sięgającymi 12 300 zł. Ceny modelu startują teraz od 133 800 zł.

Prawie 130 tys. zł za odświeżonego Yarisa. Co dostajemy w zamian?

Chętni na popularnego C-HR-a też mogą liczyć na obniżki. Bazową wersję Comfort można kupić już za 119 800 zł - 21 100 zł mniej niż dotychczas. Jeszcze więcej zaoszczędzimy, wybierając odmianę plug-in, dla której przewidziano 40 tys. zł rabatu, co daje wyjściową cenę 145 900 zł. Jest tylko jeden haczyk - mowa o egzemplarzach z rocznika 2024, a nie 2025. Te objęte są mniejszą obniżką w wysokości 20 tys. zł.

Pozostając w temacie plug-inów - za 179 900 zł kupimy Priusa, dla którego przewidziano rabaty sięgające 26 tys. zł, a za 215 200 zł 306-konną Toyotę RAV4, w przypadku której obniżki wynoszą nawet 30 000 zł.

Abosolutnym rekordzistą wydaje się jednak elektryczny model bZ4x. W jego przypadku promocje sięgają 50 tys. zł, co w połączeniu z rządowymi dopłatami w programie NaszEauto daje wyjściową cenę 103 900 zł.

Wybrane dla Ciebie
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Elektryki w Polsce rosną w siłę. Trend może jednak wkrótce zwolnić
Elektryki w Polsce rosną w siłę. Trend może jednak wkrótce zwolnić
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów
Trzy chińskie marki w top 20. Te auta kupowali Polacy w październiku
Trzy chińskie marki w top 20. Te auta kupowali Polacy w październiku
Kierowcy nie ładują hybryd plug-in. Niemcy chcą ich zmusić
Kierowcy nie ładują hybryd plug-in. Niemcy chcą ich zmusić
Tesla notuje kolejny spadek sprzedaży w Europie
Tesla notuje kolejny spadek sprzedaży w Europie
Jest plan dla Alfy Romeo. Połączy siły z inną marką
Jest plan dla Alfy Romeo. Połączy siły z inną marką
Syreny w tunelu i "koguty" na autostradzie. Oto czym zaskoczyły mnie koreańskie drogi
Syreny w tunelu i "koguty" na autostradzie. Oto czym zaskoczyły mnie koreańskie drogi
Toyota Aygo X przeszła lifting i stała się hybrydą. Wiemy, ile kosztuje
Toyota Aygo X przeszła lifting i stała się hybrydą. Wiemy, ile kosztuje
BMW rezygnuje z wersji Competition. Ma dobry powód
BMW rezygnuje z wersji Competition. Ma dobry powód
Szef Forda o Chińczykach: "mogą wyeliminować nas z gry"
Szef Forda o Chińczykach: "mogą wyeliminować nas z gry"