Wraca temat wycieków w Tesli. Producent znalazł winnych, to byli pracownicy
Pierwsza połowa 2023 r. nie była dla Tesli łatwa - skandal gonił skandal. Amerykanie właśnie zakończyli śledztwo dotyczące gigantycznego wycieku danych i znaleźli jego sprawców.
22.08.2023 | aktual.: 24.08.2023 12:14
W maju 2023 roku niemiecki dziennik "Handelsblatt" poinformował, że na ręce jego redaktorów zostały przekazane dane z serwerów Tesli w wielkości ponad 100 GB. Były to wrażliwe informacje o pracownikach marki, ale również dane klientów czy pisane przez nich skargi. Cała sprawa wywołała gigantyczny skandal, który nadal nie został załagodzony. Przynajmniej na zewnątrz, bowiem wewnętrznie Tesla właśnie zakończyła śledztwo.
Zobacz także
O najnowszych ustaleniach powiedział cytowany przez portal "TechCrunch" inspektor ochrony danych Tesli, Steven Elentukh. Przyznał on, że wyciek zawierał dane dokładnie 75 735 obecnych i byłych pracowników firmy, którzy mocno ucierpieli na całym zajściu. Otrzymał również zapewnienie od "Handelsblatt", że dane nie zostaną nigdzie opublikowane, a także wskazał winnych incydentu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byli pracownicy, którzy są rzekomo odpowiedzialni za wyciek, zostali już przez producenta pozwani, a ich urządzenia elektroniczne zostały zajęte jako dowody w sprawie. Otrzymali również nakazy sądowe, które zabraniają dalszego rozpowszechniania przez nich wrażliwych danych pod groźbą kary.