Wojewódzki i Palikot pokazali rollsa. Tylko tablica rejestracyjna nie pasuje

Wojewódzki i Palikot pokazali rollsa. Tylko tablica rejestracyjna nie pasuje

Takie auto to gwarancja przyciągania spojrzeń
Takie auto to gwarancja przyciągania spojrzeń
Źródło zdjęć: © Mateusz Żuchowski
Tomasz Budzik
16.01.2022 12:35, aktualizacja: 14.03.2023 13:41

Nie ma niczego złego w uczciwym zarabianiu dużych pieniędzy. Ani w kupowaniu za nie drogich samochodów. Gorzej, jeśli przy okazji tanim kosztem chce się zrobić mało odpowiednią reklamę.

Najpierw Kuba Wojewódzki, potem Janusz Palikot. W ostatnich dniach te dwie szeroko znane osoby, będące jednocześnie partnerami w interesach, opublikowały w mediach społecznościowych posty z ekskluzywnym i piekielnie drogim samochodem. Rolls-Royce Wraith to imponująca maszyna z silnikiem V12, mocą 625 KM i potężną dawką luksusu. W salonie jego cena z łatwością przebija pułap 2 mln zł. Nic więc dziwnego w tym, że obydwie wspomniane osoby chętnie się z nim pokazały. Jest jednak i problem.

Ta aktywność w mediach społecznościowych nie była oczywiście kwestią przypadku. Wraith otrzymał indywidualne tablice rejestracyjne z nazwą piwa oraz wódki, oferowanych przez firmę Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota. I o ile nikt nie może nikomu zakazać reklamy własnej działalności, to już dobry ton nakazuje, by zastanowić się nad jej właściwą formą.

Obraz
© Tik Tok zrzut ekranu

Promowanie alkoholu na samochodzie łatwo uznać za działanie niesmaczne. Według danych Komendy Głównej Policji w 2020 r. kierujący pod wpływem alkoholu byli odpowiedzialni za 8 proc. wszystkich wypadków na polskich drogach. Z ich winy zginęło 216 osób, a 1,8 tys. zostało rannych. W tym kontekście umieszczanie reklamy firmy alkoholowej na samochodzie, nawet tak niedostępnym i pozostającym w sferze marzeń jak Rolls-Royce Wraith, wydaje się mało trafione.

Tak, doskonale wiem, że przez lata promowanie alkoholu na samochodach nie było niczym zaskakującym. Co więcej, kawał historii sportów motorowych związany jest z tą właśnie branżą, a legendarne malowania choćby aut Lancii z dawnych lat do dziś cieszą oko na archiwalnych zdjęciach dokumentujących zmagania wybitnych kierowców. Czasy jednak się zmieniają i w wielu przypadkach to, co było zupełnie naturalne przed laty, dziś nabiera już posmaku tandety.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)