Władze Rosji zdecydują w sprawie fabryki Renault. AvtoVAZ zapowiada większą niezależność
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie milkną echa środowej decyzji Renault, które po fali krytyki postanowiło wstrzymać produkcję w Rosji i przemyśleć kwestię udziałów w tamtejszym koncernie AvtoVAZ. Decyzja o wycofaniu została natychmiast skomentowana przez lokalne władze.
"Ministerstwo przemysłu i handlu omówi z moskiewskim rządem perspektywy dotyczące dalszego rozwoju fabryki. Decyzje zostaną ogłoszone do końca przyszłego tygodnia" - możemy przeczytać w komunikacie cytowanym przez agencję Reuters.
Komunikat brzmi dość dyplomatycznie, ale biorąc pod uwagę niedawne zapowiedzi niektórych przedstawicieli partii, nietrudno doszukiwać się w nim dwuznacznego wydźwięku. Mowa o planach nacjonalizacji zakładów porzuconych przez firmy wycofujące się z Rosji, które w ubiegłym tygodniu postulował sekretarz rady generalnej partii rządzącej, Andrei Turchak.
Na razie trudno jednoznacznie przewidzieć przyszłość podmoskiewskiej fabryki Renault oraz relacji Francuzów z koncernem AvtoVAZ, którego są większościowym udziałowcem. Pewnym jest jednak, że Rosjanie już poszukują alternatywnych rozwiązań.
Jak donosi agencja Reuters, mowa przede wszystkim o zminimalizowaniu zależności od zewnętrznych podmiotów. Szczególnie w zakresie dostaw komponentów dla fabryk w Togliatti i Iżewsku. Przedstawiciele zakładów informują, że są w stałym kontakcie z władzami regionalnymi i federalnymi, a także udziałowcami i pracują nad substytutami dla krytycznych komponentów importowanych z zagranicy.
W planach są "specjalne wersje modeli Łady ze zredukowaną liczbą części pochodzących z importu". Mają trafić na rynek już w najbliższych miesiącach - donosi Reuters.